|
zakochana.niebieskooka.moblo.pl
Byłeś zły na swoją dziewczynę o to że dała pinezkę jakiemuś kumplowi. A przecież toż to jeszcze nie zdrada. Więc pomyśl co ona będzie czuła gdy dowie się o wszystkich Tw
|
|
|
Byłeś zły na swoją dziewczynę o to, że dała pinezkę jakiemuś kumplowi. A przecież toż to jeszcze nie zdrada. Więc pomyśl co ona będzie czuła gdy dowie się o wszystkich Twoich zdradach i romansach. Ale Ciebie oczywiście to nie będzie już obchodzić, bo jak zwykle jej miejsce w końcu zajmie następna naiwniara.
|
|
|
'-Pamiętaj. Gumy miętowe wzmacniają zapach alkoholu. Więc zawsze kupuj owocowe.-' Mądre słowa mojego taty po jednej z imprez xd
|
|
|
Jestem okropna. Jestem najżałośniejszą osobą jaką znam. Nie dotrzymuje słowa. To co mówię, mija się z prawdą. Ranię przyjaciół. Kocham największego palanta na świecie. Daje nadzieję osobie, która na to nie zasłużyła. Nie zasłużyła na cierpienie przeze mnie. Obiecałam sobie, że nigdy nie zranię przyjaciela tak jak zrobiła to jego była dziewczyna. Słowa rzucane na wiatr. Zraniłam. I robie to cały czas. Co z tego, że przeproszę. Skoro robie dalej to co robiłam. Jestem egoistką. Mimo, że mnie wspiera i pociesza za każdym razem gdy cierpię, ja staję się powodem jego smutku. Nie warto mi wierzyć. Nie warto nawet ze mną rozmawiać. Nie chce litości i słów, że mam nie gadać głupot. Dobrze wiem jaka jestem. Dobrze wiem co robie. I wiem jakie są tego konsekwencje. Nie chce słyszeć, że mam przestać. Nie chce niczego przemilczać. Nakrzycz. Opluj. Zmieszaj z błotem. Na to właśnie zasłużyłam.
|
|
|
Jestem zazdrosna. Pytasz o co. O to, że ktoś mi Ciebie zabierze. Że poznasz inną, lepszą fajniejszą przyjaciółkę. I braknie Ci dla mnie czasu. O to, że kogoś innego będziesz straszył "kopem w brzuch" i "walką na gołe klaty". O to właśnie, że Osiołek ustąpi miejsca komuś innemu. I nie będzie miał mnie kto pocieszać. Nie będzie miał mnie kto rozbawić. Egoistka ze mnie. Wiem. Ale nie chcę Cię stracić. Maniuś. Dlatego właśnie jestem tak cholernie zazdrosna.
|
|
|
I jedyną osobą, która mnie dziś w żaden możliwy sposób nie zraniła był właśnie mój przyjaciel. Jedyny prawdziwy. Dziękuję, że Cię mam. Za Twoje wspaniałe poczucie humoru. Za te Twoje "kopy w brzuch". Za to, że jesteś jaki jesteś. Że rozumiesz mnie. Zawsze mogę na Ciebie liczyć. I mimo to, że pewnie wiele razy byłeś przeze mnie, lub przez moje zachowanie smutny nie odwróciłeś się ode mnie. Jesteś i mam nadzieję, że na zawsze będziesz. Dziękuję. Dla Ciebie- Twój Osiołek. ;-*
|
|
|
Jesteś jaki jesteś. Dziwkarz. Palant. Tępy chuj - jak to mówi mój szanowny przyjaciel. Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli zastanawiasz się czy kogoś kochasz to znak, że tak nie jest. A ja się właśnie zastanawiam. I chciałabym szczerze głośno wykrzyczeć, że nie kocham Cię już. Ale widzisz, za dużo razy przez Ciebie cierpiałam i nie potrafię zapomnieć o wspólnie spędzonych chwilach. O Tobie. Ale to mija. Powoli, ale mija.
|
|
|
Namiętne słodkie trunki,
Twoje pocałunki.
Niech mnie nęcą i kręcą w głowie mi.
Dam Tobie szczęście za to, powiedz co Ty na to? // Bobi- Noce gorące ;D
|
|
|
Zawsze cierpimy przez facetów, ale właśnie po części to nasza wina... bo wyobrażamy sobie coś, co nigdy nie nastąpi. Chcemy czegoś bardzo mocno, ale to właśnie rzeczy na których nam zbyt nie zależy, przychodzą łatwo./ciasteczkowypotworek
|
|
|
Dziś uświadamiam sobie, że nigdy z Tobą nie będę. Nie, nie dlatego, że nie chcę. Chcę. Tylko to w jaki sposób traktujesz dziewczyny. Twój stan bycia. To wszystko jest koszmarne. Nie musisz być z dziewczyną by ją całować. Tulić. I większości dziewczyn to odpowiada. Ale nie mi.
|
|
|
Jakie to życie jest żałosne... . Jaka to ja jestem dziwna. Nie pasuje tu. W XXI wieku liczy się tylko to ile facetów przeliżesz. Ile fajek wypalisz i ile wódki wypiłaś. Nie pasuje tu. Odmawiam pocałunku osobie, którą kocham ponad życie. Bo nie chcę go stracić. Nie chcę być kolejną jego zaliczoną panienką. Jestem inna. Dziwna. Może i nienormalna. Ale kocham Cię. Kocham Cię kurwa. I dla mnie tylko to się liczy. Wybacz.
|
|
|
Jestem dziwna. Umieram z tęsknoty do Ciebie. Do Twoich ust. Ciepłych dłoni. I zajebiście pachnącej Twojej bluzy. A gdy chcesz się spotkać nie mam odwagi jechać. Nie chcę. Boję się. Nie, nie Ciebie. Nudy.
|
|
|
Papieros zabrany cichaczem od tatusia. Dwa łyki wódki żołądkowej gorzkiej znaleziony w lodówce. I zimny desperados kupiony zeszłej nocy w barze. I to wszystko tylko po to żeby zapomnieć. Zapomnieć, że wciąż ranie bliskie mi osoby. A mnie ranisz Ty. Cały czas.
|
|
|
|