|
yoouuux3.moblo.pl
Uwielbiam w drodze powrotnej ze szkoły siadać na samym tyle autobusu i wpierdzielając cheetosy keczupowe naśmiewać się ze wszystkiego. Dzisiaj na przykład kolega oświad
|
|
|
Uwielbiam w drodze powrotnej ze szkoły siadać na samym tyle autobusu i wpierdzielając cheetosy keczupowe, naśmiewać się ze wszystkiego. Dzisiaj na przykład kolega oświadczał się koleżance na tylnych siedzeniach. Wyznawał jej miłość ok. 5 minut- wszyscy byli wtedy poważni, ale nie długo wybuchnęliśmy płaczącym wręcz śmiechem. Bezcenne są spojrzenia starszych ludzi patrzących się na nas jak na dzieci specjalnej troski. A my po prostu zawsze mamy ciekawe tematy, bo przecież jakoś trzeba urozmaicić sobie 20 km spędzonych w autobusie .
|
|
|
Dalej cię kocham i dalej chcę, mam odwagę wyznać ci co czuję. Zrobię to, naprawdę. Powiem ci wszystko. To , że cię kocham, to jak mocno za tobą tęsknię, ile nocy przez ciebie przepłakałam i nie przespałam. Wszystko powiem, będę nawijać aż do ostatniej myśli, która mi się natoczy. Postaram się nie przejmować tym, że wyśmiejesz mnie zanim skończę gadać. A kiedy usłyszę twoją negatywną reakcję to zacznę się wścibsko i sztucznie śmiać i wykrzyczę, że to wszystko to taki spóźniony prima aprilis owy żart. / inspiracja -> happyloove
|
|
|
Tak, oczywiście. Powiedz, że mnie nie znasz. Wyśmiewaj mnie wszystkim i mów, że masz na mnie wyjebane. Oszukuj wszystkich, że nasza kłótnia to moja wina. Spokojnie możesz nazwać mnie kurwą, skuką , szmatą, małolatą, gówniarą. Nie rusza mnie to gamoniu. To raczej ja mogę powiedzieć, że mam na ciebie wyjebane. W końcu to ty jesteś fałszywym dupkiem, który za przyjaciółkę/ ela uważa każdą osobę, która pomogłaby ci wykaraskać się z kłopotów. To ty traktujesz dziewczyny jak szmaty i to ty nazywasz każdą która ci wejdzie w drogę „ kurwą” . Tak to jest cała prawda o tobie. Szczerze ? Pierdolę takiego wspaniałego przyjaciela…
|
|
yoouuux3 dodał komentarz: |
5 kwietnia 2011 |
yoouuux3 dodał komentarz: |
5 kwietnia 2011 |
|
aktualnie ? aktualnie... się nie znamy i niech tak zostanie !
|
|
|
|
' Kochasz go? - szepnęła dusza.
Aż za bardzo - odpowiedziało serce.
|
|
|
i tak go kocham. wiem, że nigdy o nim nie zapomnę. wiem, że będę cierpieć. nieuniknione jest to, że będę przez niego płakać. napewno będę tęsknić i zapewne jeszcze nie raz sama dobrowolnie do niego napiszę. wiem to napewno. W końcu trudno jest zapomnieć o jedynej, nieuzasadnionej miłości swojego życia. Zapewne nigdy nie wymarzę z pamięci wspólnych chwil, bo nie potrafię. Kocham go i to zajebiście mocno. Więc niech nikt nie oczekuje odemnie, że dam sobie spokój- bo nie dam . Jest dlamnie ważny. Nie zbesztam go, bark mi dowagi. On jest po prostu moją miłością, częścią mojego beznadziejnego życia, które właśnie on koloruje.
|
|
|
Bo tak mi milusio, że czuję takie przeszywające mnie wzdłuż i wszerz ciepło. Czuję gruchoczące mi kości w okolicach nadgarstka, które od jego złamania nie dają mi chwili wytchnienia. Czuję nasilające się ćmienie głowy i dziwny ból odnoszący się od mojej zdrętwiałej nogi. Aktualnie stoję na baczność i daję komendy mojemu psu, który niechętnie się słucha. Ale wiecie co ? na mojej obślinionej przez buszującego psa twarzy i tak widnieje zadziorny uśmiech .
|
|
|
Kocham być tak wspaniale szczęśliwą. Biegać w 2 rozmiary większej koszulce, jeansach i rozwiązanych adidasach, po mokrej trawie, za uciekającym przede mną psem. Do tego jeszcze śmiać się radośnie, krzyczeć i śpiewać, i nawet kiedy się wywalę zachować zimną krew i zacząć się zwijać ze śmiechu. Nic, tylko brechtać się ze swojej głupoty i wić się niczym wąż po trawniku, czując na sobie wzrok wścibskiej sąsiadki. Kocham ten stan ! kocham go ! nie zamieniłabym go na żaden inny.
|
|
|
normalny szary dzień, nabrał znaczenia, kiedy uświadomiłam sobie, że to pierwszy dzień bez ciebie w moim życiu. powiem ci po prawdzie, że zajebiste to jest uczucie, kiedy mam tak wspaniale na ciebie wyjebane. nawet nie interesuje mnie czym się teraz zajmujesz. w nocy już nie płaczę, tylko wkładam do uszu rozbrzmiewające nutą reggae słuchawki i wyciszam się. nie śnię o tobie, nie myślę i jak nigdy nie marzę „ co by było, gdybym … „ . pierdolę cię kochanie . mam wspaniały humor, skaczę, biegam bez powodu. Ganiam za psem w tą i powrotem tylko dlatego, że mi się nudzi. W moim życiu cię nie ma ! rozumiesz ? już nie wypełniasz całego mojego dnia… ale to nie zmienia faktu, że nadal cię kocham.
|
|
|
|
modlę się codziennie , żeby nie było boga , który wpieprzy nas do piekła i narobi niezłej rozpierdolówy za nasze grzeszne uczynki .
|
|
|
|