|
yamapi.moblo.pl
Siedząc pod mostem zapaliła kolejnego papierosa. Znajdując pobite butelki przypominała sobie jego. Butelki były jak jej serce. Rozbite w tysiącach kawałkach. Wdychają
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
Siedząc pod mostem, zapaliła kolejnego papierosa. Znajdując pobite butelki przypominała sobie jego. Butelki były jak jej serce. Rozbite w tysiącach kawałkach. Wdychając kolejnego bucha, myślała co by było gdyby. Od trzeciego papierosa zakręciło jej się w głowie. Czuła się jak szmata wykorzystana przez niego. Porzucona, nie mająca nikogo kto by mógł ją przytulić, pocieszyć. Po czasie stawało się to jej codziennością. [ Jachcenajamaice. ♥ ]
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
widziałam zazdrość w Jego oczach , gdy siedziałam na ławce z kumplem rozmawiając ' o życiu ' . było już cholernie ciemno i głośno. zabawa zaczęła się rozkręcać, a ludzi coraz więcej przybywać. poczułam wibrację w kieszeni, odczytałam smsa . nadawca : On . treść : jeśli nie chcesz żeby ten gościu dostał to lepiej z Nim gdzieś idź, tak żebym was nie widział . uśmiechnęłam się do ekranu , po czym zapytałam kumpla : - uczciłeś dzień przytulania ? - nie . - no to na co czekasz ? / yezoo
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
To że mówie że jesteś głupi nie oznacza obrazy. Oznacza to że cie bardzo lubie. [ Jachcenajamaice. ♥ ]
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
nie przestaniesz go kochać, mała. możesz to wmówić innym, nawet sobie na jakiś czas. ale z czasem to do Ciebie wróci, jeszcze silniejsze, dające jeszcze mocniejszego kopa. / ellobejbe
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
było jakoś koło 3:30.nie spałam,zapisując kolejne kartki.zadzwonił telefon-numer prywatny:'siemano, wyjdziesz przed ten,no..dom ?'.'yhyhm' - odparłam,ubierając się.przed domem stał kumpel,trzymając się płotu.śmiejąc się,podeszłam do Niego z tekstem:'pasterka,taa '.usiłując stać prosto,lecz na dobrą sprawę nie mogąc utrzymać równowagi usiadł na ławce mówiąc 'zaliczyłem sześć gleb,prawie wpadłem pod aut,zbiłem flache-ale to nie powstrzymało mnie od tego by przyjść do Ciebie i życzyć Ci wesołych świąt,Młoda!'.usiadłam koło Niego, pocałowałam w czoło i przytuliłam.'masz ochotę na barszcz z uszkami? '-spytałam,łapiąc Go pod rękę.'a po barszczyku dostanę kocyk i podusię gdzieś tam w kącie? '-zapytał słodko.'zawsze i wszędzie!nawet się łóżkiem podzielę z Tobą'-zasmiałam się, prowadząc Go do domu.wielbię w Nim to,że mimo 'przeciwności losu' potrafi przejść taki kawał tylko po to by złożyć mi życzenia-jedne z nielicznych szczerych, w te święta./veriolla
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
wyłączyłam muzykę , bo jak nigdy , działa mi na nerwy . książkę rzuciłam w najdalszy kąt nie mają najmniejszego zamiaru jej dzisiaj otworzyć . wygnałam psa z pokoju , zapaliłam lampkę i już nie wiem , co ze sobą zrobić . dzień , w którym czuję się zupełnie do dupy . no może nie cały dzień . bo siedzenie na ławce było mega . leżenie na niej jeszcze lepsze . bieganie po zielonej trawie też było cudne . nieudolne próby kopnięcia z półobrotu też były dobre . fochy , obrazy majestatu też były fajne . cały czas spędzony z nim był mega . tak więc czuję się do dupy przed i po naszym spotkaniu . no .
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
biorę kilka tabletek i zasypiam, aby przypadkiem nie obudzić się jutro zbyt wcześnie. nie chcę kolejnych dni, gdzie głównym tematem będziesz Ty. nie chcę patrzeć niemo za okno, gdzie słońce nadaję barw światu. nie chcę czuć tej tęsknoty, która zjada mnie od środka. nie chcę tęsknić. nie chcę odczuwać tej pustki, która prześwietla mnie na wskroś przypominając ciągle o sobie. /happylove
|
|
|
yamapi dodano: 24 czerwca 2011 |
|
|
mam tak bezczelnie wyjebane.
|
|
|
yamapi dodano: 24 czerwca 2011 |
|
|
lubię puszczać swoje ulubione, mocne kawałki. otwierać okna na oścież i denerwować ich zbyt głośną perkusją i gitarami. /happylove
|
|
|
yamapi dodano: 24 czerwca 2011 |
|
- jak tam bluza ? pachnie jeszcze mną? - Nie, moja mama ją wyprała - to będę musiał się tym zająć. [ ? ] / ciamcia / ojjj znam to, znam to :D
|
|
|
yamapi dodano: 24 czerwca 2011 |
|
|
patrzyła na jego oddalającą się sylwetkę. ust wydobywał się gęsty dym, który przesiąkał jego bluzę. stała na środku ulicy nie zważając na trąbiące auta. jej łzy zaczęły spływać, a serce walić o kilkaset uderzeń za szybko. mogłoby się wydawać że lada chwila jej żebra połamią się na pół wraz z maleńką pompą z powodu zbyt dużego bólu. nie zważała nawet na krople deszczu, które mieszały się ze łzami. które rozmywały staranny makijaż. żałowała jedynie że nie potrafi też zmyć cierpienia i pustki jakiej po sobie zostawił ten skurwiel, którego mimo wszystko nadal tak bardzo kochała. /happylove
|
|
|
yamapi dodano: 24 czerwca 2011 |
|
Gdybym mogła zadać Bogu jedno pytanie, zapytałabym, czemu nie jesteś teraz przy mnie.
|
|
|
|