|
yamapi.moblo.pl
gdziekolwiek nie dotknąłbyś mojego łóżka każda jego część jest mokra każda jest czerwona i każda jest wypełniona tęsknotą. noc już nie jest dla mnie jak w dziecińst
|
|
|
yamapi dodano: 27 czerwca 2011 |
|
|
gdziekolwiek nie dotknąłbyś mojego łóżka każda jego część jest mokra , każda jest czerwona i każda jest wypełniona tęsknotą. noc , już nie jest dla mnie, jak w dzieciństwie dobrym snem. dziś jest to dla mnie czas na łzy, na rozpamiętywanie . a po łzach przychodzi ból, taki cholernie mocny ból, że zazwyczaj wyciągam nóż i robię to , czego chyba nie powinnam. a później dobija do mnie tęsknota . taka cicha, a mimo to nie koi bólu . a wiesz dlaczego ? bo we wszystkim odnajduję Ciebie . łza zmieszana z kolorem pościeli ubarwia się na kolor twoich oczu. krew lekko spływająca po moim ciele z kropli tworzy serce, a tęsknota ? całą tęsknotą jesteś Ty. / yezoo
|
|
|
yamapi dodano: 27 czerwca 2011 |
|
|
Siedziała na boisku. Ubrana w dresy i bluzę brata piła kolejne piwo. Z słuchawek dobiegał głos Ostrowskiego, a z jej ust ciche szepty. 'Gadasz do siebie?' Usłyszała nagle i jej ciało przeszył dreszcz. Ten głos rozpoznałaby wszędzie, nawet w najgorszym hałasie. Nie podniosła głowy. 'Nic Ci do tego.' Warknęła, wciąż patrząc w ziemię. Przykucnął i wtedy jego zapach oplótł się wokół jej ciała. Wstała, upuszczając butelkę. 'Po co przyszedłeś?!' Ryknęła na całe gardło. 'Uspokój się. Chciałem pogadać.' Szepnął, wyciągając rękę w jej stronę. 'Nie. Nie będziemy rozmawiać. A wiesz dlaczego? Bo kiedy Ty odwrócisz się i pójdziesz w swoją stronę, ja zostanę z dźwiękiem Twojego głosu w uszach i to ja będę wyć przez kolejne miesiące. A teraz spuść wzrok i wynoś się w końcu z mojego życia!' Brakowało jej powietrza. Chłopak zaczął iść w przeciwną stronę. 'Zostań.' Szepnęła z nadzieją, że nie usłyszy. Wrócił się. Zamknął jej ciało w żelaznym uścisku. Doskonale znała smak pożegnań. / just_love. ♥ ♥ ♥
|
|
|
yamapi dodano: 26 czerwca 2011 |
|
poprosiłam aby się uśmiechnął dla mnie tym specjalnym uśmiechem nr 5 po czym zapytał - dlaczego mam się uśmiechać? przecież nie ma powodu -jest dziś się widzimy ostatni raz, chcę go zobaczyć - ale niedługo się zobaczymy to o co ci chodzi? - ja cię zobaczę ty mnie już nie -co? dlaczego? - jeśli się do wiem że badania źle wyszły, wtedy zrobię to co przysięgłam sobie od początku - ale o co ci chodzi? - no proszę, uśmiechnij się, bo z góry ten widok nie będzie dla mnie już taki piękny -przestań tak mówić, wszystko będzie dobrze - nie będzie i doskonale o tym wiemy oboje, proszę uśmiechnij się. zrobił to uśmiechnął się dla mnie tym uśmiechem nr 5 ale niestety był to uśmiech ze łzami w oczach. wiedział do czego jestem zdolna jeśli coś sobie przyrzeknę wiedział że zawsze dotzrymuje obietnic.
|
|
|
yamapi dodano: 26 czerwca 2011 |
|
|
Dziś niedziela.. a jutro co ? WOLNE kurwa ♥
|
|
|
yamapi dodano: 26 czerwca 2011 |
|
spotkali się na krótko, nie widzieli się przez długi okres czasu, po czym powiedział : - przepraszam ale muszę już iść. - aa rozumiem, do tej ździry musisz iść. skoro musisz, proszę. - przecież wiesz że to nie tak. - tak? a jak? - ciebie kocham najmocniej i będę tęsknił . -tsaaa jasne, tęsknić kurwa będziesz, ale nie kiedy będziesz z nią. - tylko ciebie kocham wiesz o tym. - chciałabym to wiedzieć i w to wierzyć. naprawdę bym chciała. faceci ! pierdolenie takie . ;/
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
Bo najtrudniej jest odejść. Zostawić coś co dawało tak wiele pozytywnej energii. Tak cholernie dużo radości z życia... / ciamciaa ♥
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
On - podkochiwał się w niej jak w każdej dziewczynie z osiedla. Godzinami przesiadywał z kolegami pod blokiem paląc jointa i szukając kolejnej panny na podryw. Laski zmieniał co 3 tygodnie. Lecz myślał że ta jest na zawsze. Mówił że kocha. Ona - Zakochana w tym lovelasie do szaleństwa. Wiedziała jaki jest, ale nie bała się upokorzenia. Któregoś dnia chciał zrobić jej niespodziankę. Przyszedł do niej wieczorem mówiąc 'coś dla ciebie mam kochanie' odsuwając rękaw od koszulki. Zobaczyła wtedy tatuaż a na nim jej imię. Rozpłakała się, ponieważ nikt się jeszcze tak nie poświęcił dla niej. Lecz radość z jej twarzy szybko zeszła. Za dwa tygodnie z nią zerwał. Lecz tatuaż do końca życia został na ręku. On - siedząc w więzieniu za handel narkotykami codziennie spogląda na rękę i zastanawia się czemu był tak głupi. [ Jachcenajamaice. ♥ ]
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
Szłam po osiedlu z kumplami. Miałam na sobie sukienkę zwiewną, w telefonie leciała piosenka lata "Hips don't lie" kumpel zakręcił mną i zaczął tańczyć salsę kręcąc, owijając mną tak aby moja sukienka wirowała, tańczyła razem z nami w promieniach Słońca. Wtedy przechodził On ze swoimi znajomymi, patrzył się na mnie , nie mógł od nas oderwać wzroku. Przez ułamek sekundy zawiesiłam na nim swój wzrok nie mogłam uwierzyć że to on, tak długo go nie widziałam. moje serce zaczęło bić mocniej i szybciej, ręce mi drżały z podekscytowania, nogi zaczęły mi się plątać, Piosenka się skończyła, kolega pocałował mnie w dłoń z podziękowaniem za taniec. On podszedł do mnie i całując mnie na powitanie szepnął do ucha : teraz już wiem co miałaś na myśli mówiąc że nie wiem co tracę. W oczach miałam łzy nie byłam zdolna nic z siebie wydukać. Chciałam go złapać za rękę i przytulić do siebie jak wtedy na imprezie, ale nie miałam na tyle odwagi, pieprzonej odwagi. /yamapi
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
widziałam tą złość w Jego oczach, gdy ochroniarz jednego z barów dostał nakaz dokładnego sprawdzania ludzi przed wejściem. i to jak musiał dotknąć każdy mój milimetr ciała. złapał mnie za tyłek mówiąc do Niego ' sory taka praca ' , a po wejściu do środka powtarzał w kółko ' zajebie chuja , praca, tsaa, praca kurwa .' / yezoo
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
Jeszcze pokochasz mnie tak jak grę w piłkę nożną, to będę cholernie szczęśliwa. [ Jachcenajamaice. ♥ ]
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
|
wyciągnęła z dna szafy zapakowane pudełko . na wierzchu napisane było ' to , co się skończyło ' . podniosła wieczko , pierwsze co rzuciło się w Jej oczy to ich wspólne zdjęcie. wyciągnęła z szuflady nożyczki, po czym odcięła Jego od siebie . dalej ujrzała uschniętą różę, którą kiedyś dostała od Niego . oderwała od niej wszystkie płatki krusząc je w drobny mak. w rogu kartonika leżała bransoletka , którą nosili wspólnie i na której napisane było ' love forever ' - rozerwała ją z całej siły niszcząc błyskotliwy napis. na dnie rozłożona była chustka , którą podarował Jej na imieniny. nożyczkami porozcinała Ją na drobne kawałeczki . do pudełka z powrotem wrzuciła swoje zdjęcie , połowę uschniętych róż, część rozwalonej bransoletki i kawałek z chusteczki - czyli tak naprawdę wzięła to , co miała. połowę Jego. / yezoo
|
|
|
yamapi dodano: 25 czerwca 2011 |
|
A teraz siedzę na parapecie w oknie, w ręku trzymam cappucino. Po raz kolejny zaciągam się twoim zapachem. Jest mi zimno ale nie zrezygnuję z tego ,bo pamiętam te chwile ,w których siedziałeś wtedy obok mnie.
|
|
|
|