|
xkatarzynax.moblo.pl
Myśli potykają się o siebie same plączą się. Nie potrafie w tej sytuacji wypowiedzieć słów ' nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło '. Zabolało mnie to w k
|
|
|
Myśli potykają się o siebie same, plączą się.
Nie potrafie w tej sytuacji, wypowiedzieć słów ' nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło '.
Zabolało mnie to w każdej kropli krwi, w każdej cząstce serca. To zabolało. Pewnie boleć
będzie nadal ...
|
|
|
nie szukasz wyjścia, budujesz labirynty - przestań ...
|
|
|
niestety to głupie życie polega na wyborach [...]
|
|
|
Ej czemu ja o tobie cały czas myślę?
nie chcę Tegoo rozumiesz? ;/
|
|
|
cd. ;d;d
Najbardziej z tego wszystkiego lubię miłość czysto platoniczną. Miłość przyjacielską, siostrzaną, braterską. I chociaż za często ludzie jej nie okazują, to ją czują tak czy siak. Przyjaciel/Przyjaciółka to najlepsze stworzenie pod tym pierdolonym, zbyt mocnym ostatnio, słońcem! No i kocham dziwny wzrok ludzi, którzy nie rozumieją tego jak wyznaję miłość kobiecie. Kierwa, mam kilka zajebistych sióstr moich najlepszych, którym uwielbiam powtarzać, że je kocham! Bo kocham te cipy przepalone marysią, bez nich bym nie przeżyła. A kolesie to tępe penisy, ale też kocham. Przyjaciół nad życie.
|
|
|
cd. ;d
ze złamanym sercem jeszcze przed rozpoczęciem związku.Miłość okrutna to też taka, która po czasie zaczyna się walić (jak tajska dziwka). Burzy mury związku zbudowane przez szczerość, uczucie, namiętność, zaangażowanie, chęci. Gdy po tak długim czasie wyczuwasz od swojego partnera ten smród kończącego się związku... Najgorsze z możliwych doświadczeń miłosnych. Kochasz, ale wiesz, że nie uratujesz. Jako, że jestem realistką muszę Wam powiedzieć, że miłość to kurwa, bo robi co chce, jak chce i gdzie chce. Nie zerka za siebie by dopatrzeć nasze samoopoczucie. Miłość to dzika, egoistyczna klacz, która zawsze ucieka. Trzeba być dobrym cowboyem. Iha.
|
|
|
Miłość potrafi być piękna jak i okrutna, co oczywiście jasne - wolimy tą pierwszą. Taką, przez którą masz "motylki w brzuchu", nie możesz spać i odciągnąć myśli od tej jednej, jedynej osoby. Najbardziej w miłości tej do chłopaka/dziewczyny podoba mi się to jak bardzo staramy się spodobać drugiej osobie. Czego my tylko nie wymyślamy, bylebyśmy byli idealni (choć twierdzimy, że ideały są nudne). Mmm, miłość. Coś zupełnie abstrakcyjnego, coś nie doścignionego przez dłonie i umysł człwieka. Uczucie miłości przez tyle tysiącleci nie zostało do końca zdefiniowane. Jest to poprostu skrajny upadek rozsądku na rzecz serca, które krzyczy: "kocham"! Czy to złe? Nie, oczywiście, że nie dopóki mówimy o tej pierwszej - lepszej miłości.
Miłość okrutna, pff.. Po co w ogóle poruszać ten wątek? Najgorsza miłość okrutna (tak ją nazwijmy) to taka bez wzajemności. To jest jedna z trzech rzeczy, których nigdy nikomu nie życzyłam i życzyć nie będę. To cholerne męcznie się, przełamywanie by później chodzić z
|
|
|
mialam kilkudniowy stres... ojjj bylo ciezko ;P
|
|
|
czy paradoksem jest pusta slicznotka?
a czy paradoksem bedzie poczucie wlasnej bezwartosciowosci, gdzie inni luzie widza w Tobie potencjal i swietna osobe?
|
|
|
to jest cholerstwo jak czlowiek odrywa sie od rzeczywistosci, zeby zdac sobie sprawe jak ma sobie radzic.
|
|
|
i nie mow mi, ze jestem egoistka, bo zrezygnowalam z imprezy poza miastem, na rzecz imprezy w miescie, w klubie, w ktorym bywasz co tydzien...
a wszystko po to, zebys widzial, jak zajebiscie bawie sie z innymi ! :)
no to moze znow Ci pokaze, ze nie jestem egoistka. przez ten widok uznasz jednak, ze jestem zimna suka. z sercem -owszem z kamienia;]
moze przez to wszystko powiesz, ze pier*olisz milosc i na koszulce bedziesz mial napisac : FUCK LOVE.
widzisz tyle dla Ciebie, a Ty dalej, ze jestem egoistka......
|
|
|
|