|
xbanalnieskomplikowanax.moblo.pl
wymknęła się wieczorem przez okno.. poszła w ich miejsce na ich most.. stała tak dłuższą chwilę a w tle słychać było ich piosenkę.. w jednej chwili przeleciało jej c
|
|
|
wymknęła się wieczorem przez okno.. poszła w ich miejsce, na ich most.. stała tak dłuższą chwilę, a w tle słychać było ich piosenkę.. w jednej chwili przeleciało jej całe życie przed oczami.. drobnym druczkiem napisała na kartce ' Kocham Cię Skarbie, na wieki razem! ' .. od tamtej pory nikt jej już nie widział..
|
|
|
przywykła do całodniowego leżenia w łóżku, zmieniania pościeli codzień przez łzy, zaczerwienionych oczu i słuchania od wszystkich, że będzie dobrze.. z czasem na te słowa wyłaczała się i myślała jeszcze więcej.. o nim..
|
|
|
jak długo można powtarzać, że będzie dobrze ?
|
|
|
bo tylko on wie co oznaczają trzy kropki w sms'ie ode mnie..
|
|
|
ały dzień leżała w łóżku, nie wychodziła z domu, z nikim się nie spotykała.. jej mama wkońcu nie wytrzymała i kazała jej iść się przejść, bo tak przecież nie możnaa.. włożyła słuchawki do uszu, w których szło radio eska.. szła wpatrując się w telefon.. nagle na kogoś wpadła.. to był ON..w słuchawkach usłyszała informację z radia, że z datą[ w której pierwszy raz się pocałowali] doszło do zabójstwa i dopiero teraz znaleźli sprawcę.. : taak - powiedziała patrząc mu w oczy - zamordowano moje serce.. po czym musnęła go wilgotnymi od łez wargami w policzek i odeszła.
|
|
|
zaczęła krzyczeć, z przepełniających ją, negatywnych emocji. rzuciła o ścianę, kubkiem kawy, który rozbił się na drobne kawałeczki, zostawiając plamę na białej farbie. rzucała wszystkim co wpadło jej w ręce. była rozdarta, nie mogąc uwierzyć, że to wszystko spotyka ją po raz kolejny. że znów, zakochała się bez odwzajemnienia. po raz kolejny, równie naiwnie. po raz kolejny, w skończonym sukinsynie.// abstracion
|
|
|
i nawet jeśli złamałeś mi serce, to jesteś jedyny.
|
|
|
napisała wypracowanie na temat nieodwzajemnionej miłości, które zawierało jedno słowo... jego imię.
|
|
|
|