|
wyindywidualizowana13.moblo.pl
'Bezsprzecznie nic nie trwa wiecznie.'
|
|
|
'Bezsprzecznie, nic nie trwa wiecznie.'
|
|
|
'Bądź własną osobą, bądź co bądź sobą,
Niech twa osoba będzie ci ozdobą,
Nie jednorazowo, lecz całodobowo.'
|
|
|
'Gdyby oczy nie płakały, a usta się wciąż śmiały...'
|
|
|
Weź nóż i mnie w końcu zabij, albo chociaż pozwól się zabić. Nic nie warte życie zgaśnie w ułamku sekundy. Nawet tego nie zauważysz...
|
|
|
Czy może ktoś łaskawie wymyślić ciemniejszy kolor od czarnego ?!
Czarny jest za jasny !!
|
|
|
Złamał mi serce, więc ja mu złamałam nos. ^.^
|
|
|
- Widziałeś kiedyś tęsknotę...?
- Nie...
- To spójrz na mnie... Spójrz mi prosto w oczy i powiedz co widzisz...
- Łzę...
- To nic... Teraz dotknij serca... Czujesz...?
- Tak...
- To ból... Ból, który nie ustąpi... Zobacz na usta... Spójrz...!
- One już się nie uśmiechną...
- Nigdy... A teraz powiedz co Ty czujesz... Nic...? Smutek...? Żal...? No powiedz...! To przecież nie boli... Mówisz, że chcesz mojego uśmiechu... Daj powód... Daj wiarę... Zaufaj...... Ja i tak Ciebie kocham... Za uśmiech... Za sposób bycia... Za wszystko... Wiem, że Cię kiedyś zobaczę... Dotknę... Przytulę... Poczuję Twego serca bicie... Teraz pomyślę o Tobie... O tym jak będzie... O Nas... O wszystkim... I wiesz... Maluje mi się uśmiech... A wraz z nim łzy spływają......
|
|
|
Nie każda noc przynosi ulgę powiekom...
|
|
|
To jest finał. Zakończenie bez happy endu .
Serce nie ma już napędu. Samo też bić nie ma sił .
|
|
|
Chyba każdy już wie i widzi, co się dzieje.
XXI wiek, a ludzkość szaleje.
Bez konsekwencji, bez odpowiedzialności .
Beż żadnych granic i bez sennej wolności...
Młodzi biegają z komórkami i kręcą.
Od tak zabaw, by sobie kogoś znowu zdeptać.
Śmiać się z tych, którzy nie są w stanie się obronić,
bo słaby będzie słaby, więc trzeba go obrobić.
A knypki się bawią niszcząc ludzkie więzi.Na drugi dzień ktoś wisi na gałęzi...
|
|
|
Podnoszę głowę, a nie żyję wcale godniej.
Otwieram oczy, a wcale nie widzę lepiej.
Otwieram usta, a wcale nie mówię głośniej.
Jak to jest, że niby wiem, a błądzę.
Nawet na ścieżkach, którymi co dzień chodzę.
Czytam coraz więcej, rozumiem coraz mniej.
Coraz więcej pytań, coraz więcej zwątpień,
Im więcej czegoś chcę, tym rzadziej to dostaję.
Nie rozumiem nic z tego, chyba coś przespałam...
|
|
|
Nigdy więcej.
Podetnę sobie gardło nożem, który wyciągnę z kręgosłupa.
Może kiedy dowiesz się, że nie żyję zdasz sobie sprawę, z tego co mi zrobiłeś.
I jeśli moje płuca wciąż pozwolą mi oddychać, będziesz tam dla mnie?
I jeśli nadal będę mógła wierzyć,
oddam Ci to, co mi zabrałeś.
Nie, nie pozwolę temu odejść.
Obleje się benzyną.
Więc nie ratuj mnie.
Wolę umrzeć.
Zniszcz moje serce.
W pył.
Uduś mój umysł.
Rozerwij mnie od środka.
|
|
|
|