 |
wyidealizowana_xdd.moblo.pl
Podbiegła koleżanka przytuliła mnie najmocniej jak umiała. Zaczęła składać mi życzenia. Kiedy z jej ust padło zdanie. i spełnienia marzeń szczególnie tych najbardziej
|
|
 |
Podbiegła koleżanka, przytuliła mnie najmocniej jak umiała. Zaczęła składać mi życzenia. Kiedy z jej ust padło zdanie." i spełnienia marzeń,szczególnie tych najbardziej rządnych spełnienia'' ja odpowiedziałam " on jest moim marzeniem.. Moje oczy przepełniły łzy,nawet nie zauważyłam kiedy stałam się głównym obiektem,na szkolnym,przepełnionym korytarzu
|
|
 |
Zniszczył jejżycie, w tak perfidnie głupi sposób. Odszedł,na zawsze. Pozostawił ją samą na środku ulicy,zimej ulicy. Mimo jej długich wyczekiwań on nie wracał. Ona dalej czekała,żyła nadzieją,że wróci.Przecież go kochała,był dla niej wszystkim i czymś znacznie więcej. Z nim było tak jak z sokiem. Jest wiele smaków,ale pijemy jeden,ten ulubiony. Nie chcemy innych, boimy się zmian. Ją to zabiło. Z każdym dniem coraz mniej było w niej życia. Przepełniała ją rozpacz.Była gotowa mu wybaczyć,wszystko. Żeby tylko wrócił. On nie wracał.a ona długo tak nie wytrzymała. Po miesiąc czasu każdy zobaczył kartkę na której było oznajmionę,że uszło z niej życie. A raczej resztka życia.Na zawsze.
|
|
 |
* Ciekawe co to by było gdyby marzenia się spełniały...
- Byłbyś Mój o każdej godzinie dnia i nocy, na zawsze!
|
|
 |
tak zawrócić mu w głowie, żeby gdy zobaczy spadającą gwiazdę, jego życzenie brzmiało jak moje imię.
|
|
 |
Wpuść mnie do języka, do rozmytych ust, pod powieki Twoje... Wpuść...
|
|
 |
Powiedzmy sobie szczerze- nigdy nie czuliśmy do siebie tyle ile czujemy dzisiaj.
|
|
 |
nie wiedziała dlaczego, ale nie potrafiła się nawet rozpłakać, może emocje były zbyt silne ? albo wydarzenia zbyt świeże.
|
|
 |
Samotna.? Tak.Dziwnie,prawda.? przecież nie powinnam.Są dookoła mnie Ludzie,którzy liczą na mnie, Przyjaciele.?. A jednak czuję się samotna.Nie,To nie jest taki rodzaj samotności,że nie mam nikogo i sama muszę sobie radzić z Problemami.Zupełnie inny.To ten typ gdy masz dużo osób,które są,chcą pomóc.Ale ty im nie ufasz. I mimo wszystko czujesz się samotna.A to wszystko przez pustość,szarośc,plastik jaki dominuje w dzisiejszym świecie...To on zniszczył to co było kiedyś najważniejsze,uczucia... Przykre prawda.?
|
|
 |
Dlaczego on się tak cholernie spóźnił. Zjawił się w moim życiu za późno – myślała. – O jedną obietnicę za późno.
|
|
 |
A gdybyś miał żyć tylko dla mnie? Żyłbyś?; >
|
|
 |
Bądź zawsze i daj mi tą satysfakcję,że istniejesz tylko dla mnie.
|
|
|
|