|
lubię być sobą, wtedy mam tą pewność, że ludzie którzy są obok są dla mnie, a nie dla moich kłamstw/j.
|
|
|
czas najwyższy, by wpoić sobie jak najgorszy finał. ewentualnie będzie tylko lepiej.
|
|
|
być,kochać i czuć niedosyt, czy nie być,kochać i czuć pustkę?
|
|
|
łatwo przyszło, łatwo poszło. szybko poszło. dziś spojrzę Ci prosto w oczy. zobaczymy, czy odizolowałeś się bym nie cierpiała, czy dlatego, że nie zniósłbyś spotkań ze mną bez tej fizycznej otoczki, wyznań miłości.
|
|
|
"Na skrzydłach ku niebu unieś mnie Boże mój, tam, gdzie zło nie ma prawa wstępu, przecież dobrze wiesz, że cały jestem Twój, anielskiego chóru chcę słuchać występu"
|
|
|
nie wiem co napisać, jest zbyt dobrze. "chciałbym umrzeć z miłości".
|
|
|
"ja po prostu chcę się z Tobą spotykać, patrzeć Ci w oczy, śmiać się z wszystkiego dookoła, wkurzać Cię, całować, przepraszać, jeść kanapki, słuchać deathcore'u"
|
|
|
"możemy się całować, spotykać, mówić sobie wszystko, a kto pierwszy się zakocha-przegra"
|
|
|
zupełnie nie mam dziś siły wymyślać czegokolwiek. jestem przeszczęśliwa.
"zatańczymy jak owady
przy zakurzonej żarówce
najlepiej na obcasach i po dużej wódce
wyjedziemy gdzieś za miasto
odwrócimy się plecami
będziemy się poznawać ustami i palcami"
[Muchy-Zapach Wrzątku]
|
|
|
"za każdą sekundę spędzoną w tych ruinach mogę Ci dziękować. za każdą sekundę ciszy i śmiechu. was fucking good dude."
|
|
|
dopiero co zdążyłam tam wejść, zdjąć kurtkę, usiąść na kanapie. wokół co najmniej setka ludzi kiwających się w rytm drum'n base i dubstep. odpaliłam papierosa. zza pierwszego dymu, który wyszedł z moich ust zobaczyłam Ciebie. Czerwona czapka, czerwona kamizelka z kapturem, biało szara koszulka, ciasne rurki, trampki. Od początku czuć było w powietrzu tą Twoją pewność siebie. No i moją pewność, że jeszcze tej nocy będziesz mój. Byłeś. Z nikim nigdy tak dobrze się nie bawiłam, ale w ostatniej chwili Ci uciekłam. Odjeżdżając autobusem widziałam jak odchodzisz i oglądasz się za siebie z nadzieją, że wysiądę. Teraz jesteś ok. 20 km ode mnie. mam nadzieję, że znajdziesz mnie na portalu społecznościowym i będziesz miał odwagę napisać. ta niesamowita historia zawładnęła całkowicie moimi myślami. Boże pomóż, bo nie wiem co czynię.
|
|
|
pierwszy raz od dłuższego czasu mogę siebie nazwać szczęśliwą. mimo, że wpadam znowu w ten wir, który wywołuje w mojej osobie zjawisko femme fatale, czuję się dobrze. mam to co chcę, a to czego jeszcze nie mam - zaraz zdobędę. jestem Panią swojego życia i swojego losu.
|
|
|
|