|
woohoo.x3.moblo.pl
Są wspomnienia których się nie wspomina notcorrect
|
|
|
Są wspomnienia, których się nie wspomina | notcorrect
|
|
|
Z wierzchu anioł, w środku diabeł.
|
|
|
Kocham Cię. - Ja Ciebie też. - Wykrzycz to całemu światu. - Kocham Cię. - Czemu wyszeptałeś mi to do ucha ? - Bo ty jesteś całym moim światem ¦ / nalajcizm
|
|
|
By zrozumieć ludzi trzeba starać się usłyszeć to,czego nigdy nie mówią.
|
|
|
Twoja trumna na niej piach, widzisz to coraz wyraźniej idziesz przez bramę na dach, teraz nic już nie jest ważne. dobrze pamiętasz ten widok, byłeś tam już za dzieciaka, to nie mi, chcesz czy nie, przeszłość do Ciebie powraca. jeszcze moment zawahania, kiedy stoisz na krawędzi, teraz doskonale wiesz co to znaczy bać sie śmierci. ostatnia łza.. ona oznacza Twój koniec, ostatnie słowa 'wybacz, czekam po tamtej stronie..' PMD48.
|
|
|
Miłość jest pistoletem, który rani. Jest krwią, która brudzi. Jest pogrzebem ludzkich serc, które nigdy nie będą umiały pokochać ponownie. / fadetoblack, inspirowane HIM - The Funeral of Hearts
|
|
|
Lubię pić. Często zaćpam. Palę nałogowo. Ale przecież niszczę swój organizm, nie Twój. Nie noszę sukienek. Nienawidzę szpilek. Za to ubieram luźne dresy i męską koszulkę. To mnie wytykają na ulicy - nie CIEBIE! Rzadko otwieram w domu podręczniki. Wagaruję. Dostaję masę uwag. Ale znów - to ja w przyszłości będę pracować na siebie, NIE TY NA MNIE. Ale to Ciebie to nie dociera. Dalej wpierdalasz się w moje życie. Odpuść. / bojalamiezasady
|
|
|
Stałam w kościele, zapatrzona w ołtarz. Odwróciłam wzrok kierując go na tłum ludzi. Na każdego z nich poświęciłam parę setnych sekundy, lecz mimo tak krótkiego czasu potrafiłam ocenić co ich gnębi, co uszczęśliwia. O, na przykład tamta pani w fioletowym płaszczyku, z przejęciem patrzyła na swego męża który przyszedł do świątyni tylko po to by żona dała mu spokój. Przed oczami przewijały mi się tabuny wierzących którzy odchodzili od konfesjonału by ponownie grzeszyć. Niby odczuwali skruchę ale tak naprawdę co mogli wiedzieć o Bogu, jego łasce skoro rutynowo powtarzali te same grzechy, nie zważając już nawet na ich prawdziwość. Zakłamali się, zgubili to co najważniejsze, umiejętność rozmowy z dawcą życia. Nie tak miało być, nie tak miał wyglądać ten świat. Mieliśmy odnajdywać w sobie nawzajem wsparcie a tymczasem cieszymy się z każdej najmniejsze potyczki ludzi nas otaczających. Przestaliśmy żyć, dziś po prostu istniejemy \ truustme
|
|
|
Coraz częściej dochodzę do wniosku, że seks, podobnie jak narkotyki, jest ucieczką od rzeczywistości, pozwala zapomnieć o kłopotach, odprężyć się. I jak wszystkie używki szkodzi i wyniszcza.
|
|
|
Każdy człowiek ma w sobie dość siły, by zabić. Każdy może to zrobić. Wystarczy odrzucić kogoś już na początku znajomości... Przecież już wtedy można zabić miłość, która nawet nie zdążyła się narodzić. | A.V
|
|
|
powiedz, kim ty jesteś. bohaterem, bogiem, patronem moich zakrwawionych oczu, upadłym aniołem mieszkającym w moim sercu, plastrem rozdrapującym moje stare rany. wiatrem z fragmentami rozbitego lustra kaleczącymi źrenice, światem, który mieszka we mnie, czy światem, w którym jestem ja, niewolnikiem mojej wolności, grzechem z pod moich powiek, księciem w jedynej bajce, bez happyendu w pierwszym odcinku, może diabłem. prześladowcą, nie wiem. jesteś jedynym powodem mojego bólu, mojego drżenie i moich upadków na zimny beton. jesteś częścią mnie i to mnie najbardziej przeraża. | cariad
|
|
|
moje zakrwawione serce chcę dać właśnie tobie, takie przesiąknięte aromatem gorzkiej, świeżej kawy, podtopione w whiskey, z zakurzonym zaufaniem na dnie, ściskające z każdym razem, kiedy trzymam w ręku nóż za ostrzę i spaceruję z nim w ciemności po pustym domu, zepsute produkujące zły z większą wydajnością, niż kiedyś, zostań proszę jego mechanikiem. | cariad
|
|
|
|