|
wildnes.moblo.pl
czasem opadam już z sił czasem już coraz częściej. wildnes.
|
|
|
czasem opadam już z sił, czasem już coraz częściej. /wildnes.
|
|
|
znów to rozczarowanie, kurwa dziękuję. /wildnes.
|
|
|
moje życie jest jednym pierdolonym bagnem, w którym się topie, i już nawet kije nie pomagają. /wildnes.
|
|
|
|
Walcz z tym, nie poddawaj się. Za długo pracowałeś nad barierą oddzielającą twoją przeszłość od teraźniejszości by ją złamać. Wiesz co się wtedy stanie, uciekniesz do alko i dragów. Sam wiesz że tego nie chcesz , nie poddawaj się
|
|
|
|
uzaleznienie od drugiej osoby. każda dawka jest zabójcza ale i lecznicza. ironia losu. to co nas uzależnia jest dla nas zbawieniem ale i mordercą. tracimy odporność jak podczas złapania HIV.stajemy się bezbronni bardziej niż małe dziecko. zabić może nas głupie przeziębienie w postaci kłótni, słowa. słowo , parę liter, lub chwila poruszanych warg.a mimo to może być poruszeniem najostrzejszych przedmiotów wbijających się w serce.a serce? hm czym ono jest? czemu akurat je utożsamiamy z uczuciami, z tą słabszą stroną człowieka?przecież serce to tylko mięsięń pompujący krew.a może to dlatego, że miłość pompuję nam siłę, do życia, życie, krew, serce. analogia.
|
|
|
tak, cholernie mi ciężko, ale kurwa jak macie się cieszyć, że spadam na dno, to wstanę, podniosę się, i kurwa dam radę. /wildnes.
|
|
|
i to uczucie rozpierdalającego serca, kurwa. /wildnes.
|
|
|
|
Był dla mnie kimś ważnym, kochałam go, do dnia kiedy zadał mi cios prosto w serce. upadłam jak najniżej sie da, bo zostawił mnie samą w najtrudniejszym momencie gdy miałam łzy w oczach a smutek ogarniał moje wnętrze. teraz wiem, że to wszystko nie miało sensu, nie kochał mnie tak ja jego, za każdym słowem kryło sie kłamstwo, cholernie ranił a swojego błędu nie widział. jednak wierze, że może kiedyś wróci nie po to by być przy mnie, bo tego już nie chce, ale po to by po prostu przeprosić i wtedy odejść na zawsze. ~schooki~
|
|
|
witaj szpitalu, siema. /wildnes.
|
|
|
nie umiem, nie potrafię, nie radzę sobie już, chuj w to szczelił, i się rozjebało. /wildnes.
|
|
|
skoro Ty postanowiłeś grać teraz jak skurwiel, to ja nadal będę sobą, ciekawe kto wygra, nie? /wildnes.
|
|
|
czujesz, że nie ma Boga, a życie to syf. / Sobota.
|
|
|
|