|
wgryzsieslonko.moblo.pl
boskie naprawdę.
|
|
|
Stojące w rzędzie dziewczyny, ona też tam była! On chodzi, wśród nich , widocznie zamyślony. - Ty nie , ty też nie.. - wyrzuca dziewczyny ze swego pokoju. - Córka wstawaj, do szkoły! - trzącha nią mama. - Zostaw mnie! - wyrywa się dziewczyna. - dziś nie idę. Daj spać, chcę by choć w śnie był blisko mnie!
|
|
|
uczucie nie do opisania! - zachwycona opowiada koleżance o przeżyciach z wczoraj. - serio? chciałabym to przeżyć. - odpowiada jej rozmarzona. - jestem pewna,że nie jest jak reszta tych chłopaków, że tylko na raz..- uśmiecha się . - taa . - odpowiada koleżanka. Znany dzwonek w telefonie, sms od niego! . - ja.. - rozpłakała się. Dziewczyna przytuliła się do niej. - nie łudź się, to jest właśnie XXI wiek.
|
|
|
- Miłość.. - mówi zamyślona dziewczyna - To nie istnieje!
|
|
|
- Każdego dnia Dziękuję Bogu, za to że Cię mam, za to że jesteś przy mnie bym nigdy nie czuł się sam. - mówi chłopak. - wiesz.. - ciągnie dziewczyna - Też się cieszę, że Cię mam. - mówi odwrócona. On wyjmuje z uszu słuchawki - coś mówiłaś ? - patrzy na nią. - Nie , już nic. - odpowiedziała speszona.
|
|
|
Tylko dla Ciebie byłabym w stanie zmienić coś, co nazywam codziennością.
|
|
|
- Straciłam Go , nie rozumiesz? Mam chęć skoczyć z mostu - mówiła płacząc przez słuchawkę. - Nie rób tego , nie jest tego wart , uwierz mi - odpowiadał martwiący się przyjaciel. Odłożyła słuchawkę. Pobiegł na most, jak się spodziewał zobaczył ją tam, była już poza barierką. - Stój! - krzyknął biegnąc . - Nie , chcę umrzeć , moje życie bez niego nie ma sensu! - płakała. - Zróbmy to razem.- złapał ją za rękę wychodząc poza barierkę. - nie możesz tego zrobić , musisz żyć - zdziwiona mówiła. - Nie chcę żyć, bez Kogoś na kim mi zależy. - uśmiechnął się. Przytuliła go, wziął ją na ręce i szedł w stronę jego domu. - Dziękuję Ci - podnosząc głowę pocałowała go w policzek. - Dzięki Tobie wiem , że mam dla kogo żyć , przecież zostali mi jeszcze przyjaciele..
|
|
|
Siedząc przy łóżku szpitalnym łkając i modląc się trzymała go za rękę. - Proszę , nie zostawiaj mnie , wierzę że dasz radę - mówiła przez łzy. Nagle maszyny do których był podłączony zaczęły piszczeć, przestraszyła się nie wiedząc co robić. Przybiegli lekarza, reanimowali go. Była pewna że Go straci. - odzyskujemy go - powiedział jeden z lekarzy. Podbiegła do łóżka ,przytuliła się do niego - Dziękuję - powiedziała.
|
|
|
Podeszła do niego śmiejąc się mu w twarz. - Myślałeś że to prawdziwa miłość ? - poprawiała krótką spódniczkę. - Frajer..
|
|
|
Cały dzień szukam pretekstu by napisać Ci ten cholerny dwukropek i gwiazdkę. Poczekam do świąt..
|
|
|
|