|
wezniepierdol.moblo.pl
nowy rozdział opowiadania już gotowy http: www.nolovenoyou.e blogi.pl
|
|
|
na ekranie telefonu malutka koperta z napisem: Od: Frajer. Wciskam POKAŻ. treść: miałaś się nie poddawać. łzy stają mi w oczach. rzut telefonem o ścianę. chowam się do szafy. to koniec. // wezniepierdol
|
|
|
spadam. już nikt nie zdoła mnie podnieść. jestem zerem, nikim, pustką. // wezniepierdol
|
|
|
Wciąż ciaśniejszy wokół poplątany krąg. Już na niczym mi nie zależy, a wymuszone życie męczy mnie coraz bardziej. I poddam się nagle. Poddam się w połowie drogi. W środku jakiejś czynności. Nagle się poddam i zniknę. Psychicznie. Nie obchodzi mnie, co stanie się z ciałem. // nie moje.
|
|
|
Nie potrafię się wzruszyć. Nie potrafię być smutna i szczęśliwa. Nie umiem płakać. Jestem obojętna. Nie boję się śmierci, ale sama jej sobie nie zadam. Marzę o niej. Czasem mam ochotę przewiercić sobie skroń wiertarką. Jak w Pi. Przecież to tylko chwila. Bolałoby, prawda? Mam dość zawracania ludziom głowy swoimi problemami, dlatego piszę tu. Czuję, że to też nie ma sensu, chociaż czasem potrzebuję się tego pozbyć. Czuję, że kiedyś, jeśli się zabiję, zrobię to nagle. Bez przygotowania. Zostawię bałagan w pokoju i internet w historii przeglądania. Przecież to nic nie znaczy. Nic nie znaczy. Życie nic nie znaczy. Żałuję, że tak jest. Ale żałuję tylko siłą woli. Wszystko jest wymuszone. Żal. Uśmiech. Nie wiem co mam zrobić. // nie moje.
|
|
|
Przegrałam. Jestem pusta. Chociaż czuję się wypełniona w całości, co do milimetra czymś ohydnym. Czymś, co nie pozwala oddychać. Czuję, jakby moje serce obrośnięte było kurzem, mchem, lepkim brudem i nie mogło bić jak trzeba. Krew płynie zbyt wolno. Każdy oddech jest zbyt płytki. Mogę oddychać, ale nigdy pełną piersią. Mogę wypijać litry wody, ale wciąż będę spragniona. Mogę jeść do bólu brzucha, ale wciąż będę głodna. Głodna i spragniona. Nie powietrza, wody i jedzenia. Ja wiem, czego mi brakuje. Brakuje mi miłości i opieki. Brakuje mi uczuć. // nie moje.
|
|
|
|