|
wez.mnie.ogarnij.moblo.pl
A ja głupia miałam nadzieję że Nasza miłość przetrwa wszystko..
|
|
|
A ja głupia miałam nadzieję , że Nasza miłość przetrwa wszystko..
|
|
|
chciałabym kiedyś móc podbiec do Ciebie i bez słowa się wtulić. Zatracając się w Twoich niebieskich oczach o wszystkim Ci opowiedzieć.O moich pieknych snach , w ktorych zawsze odgrywasz główna role, o marzeniach. Marzeniach o Nas , o naszym wspolnym zyciu. moglabym opowiedziec ci o milosci , ktora trzymam w sobie od dluzszego czasu.O tym jak wielka radosc czuje kiedy cie widze , kiedy slesz w moja strone te zniewalajace usmiechy ktore doprawiaja mnie o dreszcze, kiedy zamieniamy ze soba pare slow. chcialabym , zebys w koncu sie o tym dowiedzial, a ja poczulabym minimalna ulge. chcialabym , ale coś mnie przed tym zatrzymuje
|
|
|
radzę. Że nie jest mi już potrzebny.
|
|
|
Były takie momenty , kiedy bardzo zależało mi na Naszym spotkaniu.Byłam wtedy pewna , że powiem Ci wszystko co leży mi na sercu .Wyrzucę z siebie każdy smutek i każdą złość. Pokażę Ci , że nic dla mnie nie znaczysz , że świetnie sobie bez Ciebie radzę.Że tak naprawdę jesteś mi już obojętny, i czuję się z tym lepiej.Byłam pewna , że będę patrzyła w Twoje czekoladowe oczy, mówiąc Ci to wszystko z przekonaniem. Obiecywałam sobie , że nie będę płakać,że nie uronię przy Tobie ani jednej łzy, bo nie mogę Ci pokazywać , że sobie nie radzę. Chciałam śmiać Ci się prosto w twarz. Kiedy nadszedł już czas Naszego spotkania, było całkiem inaczej niż sobie to wyobrażałam.Nie odważyłam się spojrzeć Ci prosto w oczy i powiedzieć wszystkiego co zaplanowałam.Nie potrafiłam się uśmiechnąć. Po policzkach spływały jedynie łzy. Jedna za drugą. Płynęły ze słabości , a jednocześnie ze złości. Ze złości na siebie , że po raz kolejny nie byłam w stanie pokazać mu , że jestem silna , że doskonale sobie bez niego
|
|
|
Tak , jestem tego w 100 % pewna. Kocham Cię mocniej niż wszystkie słodycze świata . ♥
|
|
|
Hmm , walentynki. Nie wiem czy tylko ja mam takie zdanie, czy ktoś je podziela.Uważam , że to głupota.'Zakochańce' tylko w tym jednym dniu w roku, okazują swoją miłość aż do tego stopnia. Do szaleństwa.Normalny dzień. Nic nowego. Przecież tak powinno być zawsze.
|
|
|
Jest to dziwne. Pomimo tego , że nie jesteśmy razem już od dłuższego czasu, nadal to do mnie nie dociera. Ale nie musimy być ze sobą . Do niczego Cię nie będę zmuszać , nie potrafiłabym. Aczkolwiek , rozpierdala mnie od środka , kiedy słyszę z Twoich ust imię innej kobiety.Kiedy wiem, że w tym momencie właśnie o niej myślisz. Kiedy wiem , że teraz z nią przebywasz , nawet jeżeli wyszliście tylko na fajkę.Czasami myślę sobie w duchu, że jeżeli nie będziesz mój , to żadna inna kobieta nie będzie Cię miała.Nigdy. Bo należysz tylko i wyłącznie do mnie.Czy tego chcesz czy nie. Jesteś mój , zrozum.
|
|
|
Miłość. No tak. Dużo można by powiedzieć na ten temat. Ale czy warto.?
|
|
|
Kiedyś byłam o Ciebie w chuj zazdrosna. Chorobliwie zazdrosna. Wiem jak to wkurwia. W tym przypadku ta zazdrość była odwzajemniona do tego samego stopnia.Tyle , że nic z tym nie zrobiłam , bo dzięki temu, miałam kolejny powód ,aby myśleć , że Ci na mnie zależy.Jednak Ciebie to zaczęło przerastać.Robiłeś mi awantury, krzyczałeś , że nie powinnam się tak zachowywać , bo to wręcz chore.Owszem , było to chore.Ale był to kolejny sposób w jaki okazywałam Ci moje uczucia.Nie chciałam Cię już bardziej denerwować , więc po dłuższym namyśle podjęłam decyzję, że nie będę tego okazywać.Nie w ten sposób. Wtedy to zaczęło wkurwiać Cię jeszcze bardziej. Do tego stopnia, że zacząłeś mi zarzucać , że w ogóle mi na Tobie nie zależy.
|
|
|
Nie wiem czy to głupota , ale każdy mój wpis , jest pisany z myślą o Tobie. Nie zawsze do końca świadomie. ;*
|
|
|
Nienawidzę tego uczucia rano, kiedy po nocy pełnej pięknych snów o naszej miłości, o tym szczęściu , o Tobie , tej jedynej osobie która tak naprawdę się liczyła , wstaję i ze łzami w oczach uświadamiam sobie, że te sny nigdy się nie spełnią , że już nigdy nie będzie jak kiedyś.
|
|
|
|