![waniilia chyba pogodziłam się z myślą iż codziennie będzie gorzej. przytulasz całujesz owszem starasz się ale brak w tym dawnej czułości połączonej z namiętnością przesy](http://files.moblo.pl/0/3/69/av100_36944_stylowa.jpg) |
waniilia.moblo.pl
chyba pogodziłam się z myślą iż codziennie będzie gorzej. przytulasz całujesz owszem starasz się ale brak w tym dawnej czułości połączonej z namiętnością przesyconej
|
|
![chyba pogodziłam się z myślą iż... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
chyba pogodziłam się z myślą, iż codziennie będzie gorzej. przytulasz, całujesz, owszem starasz się, ale brak w tym dawnej czułości połączonej z namiętnością, przesyconej erotyzmem, kochałam to. traktujesz mnie jak dziecko, otaczasz opieką, podajesz chusteczki, nalewasz syropu, a gdy jestem zdrowa utulasz do snu, lecz nie tego nam potrzeba. bądźmy dorośli, Kochanie.
|
|
![usiadłam w parku. wiosenna aura... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
usiadłam w parku. wiosenna aura wyciągnęła mnie z domu. zdjęłam okulary, pośpiesznie wrzuciłam je do torby, wystawiłam buźkę do słońca. ubrana w samą bluzę, rurki i adidasy wyglądałam komicznie. ludzie nadal kisili się w zimowych płaszczach, lecz nie ja. materiał, nałożony na górną część mojego ciała sięgał za udo, był ciepły, szary, a co najważniejsze miał napis - Lech Poznań. głos Piha zachęcał mnie do delikatnego kiwania głową oraz dyskretnego uśmiechu do siebie. nie spostrzegłam, gdy ktoś usiadł obok. dopiero przy podnoszeniu się z miejsca, dostrzegłam tą twarz, cwaniacki uśmieszek, blond włosy i błękitne tęczówki. po miesiącach poszukiwania odnalazłam 'mojego' księcia. próbował porozmawiać, ale po taktownej wymianie pojedynczych zdań uciekłam, nie byłam gotowa.
|
|
![STO TYSIĘCY KOCHAM WAS KOCHAM WAS. teksty](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
STO TYSIĘCY, KOCHAM WAS, KOCHAM WAS.
|
|
![jak co dzień czekała na niego w... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
jak co dzień czekała na niego, w dużej, przestronnej kuchni. matka otwierała drzwi, a ona nie ruszała się z miejsca. poprawiała długie, brązowe włosy i nerwowo krzyżowała nagie stopy. tak było i tym razem. niestety, mężczyzna postanowił zostawić ją na pastwę losu. jako powód podał - brak zainteresowania jego osobą, obojętność. w odzewie na falę brzydkich słów, które wypłynęły z jej ust, wyszedł. wybiegła przed dom, na boso, mimo śniegu i mrozu. zatrzymała go. klęknęła, mocząc czarne leginsy, błagała, przepraszała. wybaczył.
|
|
![gatunek ludzki jest zbyt dumny... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
gatunek ludzki jest zbyt dumny, zdecydowanie. w dodatku głupiutki. po co kumulować w sobie uczucie, udawać, iż wszystko jest w porządku? nie wiem, lecz robię to. każdego dnia, na twarz, nakładam maskę, a wieczorem zmywam ją wraz z podkładem. często płaczę, ale tylko wtedy gdy nie widzą mnie inni. marzę o tym by zaryzykować, ponieść się emocjom, nie potrafię. przepraszam za brak odwagi, dziękuję za roztropność.
|
|
![moja miłość do Ciebie i tak nie... teksty](http://files.moblo.pl/0/3/69/av65_36944_stylowa.jpg) |
moja miłość do Ciebie i tak nie zmieni nic.
|
|
|
|