|
waflowaaa.moblo.pl
Był nieodłącznym elementem jej życia . Byli nierozłączni był jej wierny . Znosił jej wszystkie humory przetrwał je wszystkie . Zawsze mogłą na niego liczyć nigdy jej n
|
|
|
Był nieodłącznym elementem jej życia . Byli nierozłączni, był jej wierny . Znosił jej wszystkie humory, przetrwał je wszystkie . Zawsze mogłą na niego liczyć, nigdy jej nie zawodził . Uwielbiała przy nim zasypiać, a także budzić się . Wywoływał w niej różne uczucia, doprowadzał do wielu przemyśleń i wyborów. To przy nim miała najpiękniejsze wspomnienia . To z nim czuła, że żyje . Wiedziała, że jest niezastąpiony i śmiało mogła mówić, że kocha ten HIP-HOP i już zawsze będą razem. | waflowaaa .
|
|
|
Nie wiem jak Ty, ale ja tęsknie . | waflowaaa .
|
|
|
Ja od zawsze byłem zły . Nie miewałem dobrych dni .
|
|
|
Dach budynku . On chodzący przy krawędzi, obok 50 metrów przepaści - wprost na ruchliwą ulicę . On kompletnie zalany, trzymał w ręku butelkę ulubionej whisky, którą ciągle popijał . Chciał ze sobą skończyć. Był bogaty, popularny, a kobiety go porządały, jednak czuł się jak intruz, jedyna osoba która była dla niego ważna, miała go za egoiste i dupka . Z każdym kolejnym krokiem chwiał się coraz bardziej . Nagle na dachu pojawiała się ona, rozstrzęsiona, zbliżała się do niego i prosiła żeby zszedł. On sądził, że chyba za dużo wypił, bo co ona mogła tu robić?. Czemu to akurat jej zależało żeby żył?. Prosiła go, łzy samoistnie płynęły jej po policzku, wyciągneła do niego rękę . Chwycił ją i zszedł, objemując ją . - Tak bardzo się bałam.- wyszeptała przez łzy. -Przepraszam .-odpowiedział, również płacząc . | waflowaaa .
|
|
|
Otworzyła książke na jakiejś stronie, pierwsze słowo, które zobaczyła brzmiało : WIERNOŚĆ . Mhm wierność?. Cóż za irnonia losu, to właśnie tego brakowało w jej ostatnim związku . Dalej nie radziła sobie z tym ,że On ją zdradził . Przecież tak się kochali . Zamknęła książke i odłożyła na półkę, próbując zapomnieć o zaistniałej sprawie . | waflowaaa .
|
|
|
Promienie słońca próbowały przedrzeć się przez żaluzje oświetlając jej twarz . Powoli otwierała oczy, gdy poczuła muśnięcie na swoim policzku- Dzień dobry piękna.-usłyszała . Przyciągnęła go do siebie namiętnie całując .-Nawet nie masz pojęcia jak bardzo Cię kocham.-wyszeptał jej do ucha . Wstał i jak zawsze wyszedł po świeże bułki do sklepu na przeciwko, dla swojej ukochanej na śniadanie . Z uśmiechem na twarzy czekała na swojego mężczyzne, nie wiedziała, że on już nie wróci, że leży martwy na środku ulicy, że jakiś palant go potrącił . | waflowaaa .
|
|
|
Nic nie czuję, nie chcę, niczego nie rozumiem .
|
|
|
-Chcę żebyś była szczęśliwa. Żałuję, że nie ze mną . | Gossipgirl .
|
|
|
Jesteś jak taki kuferek z jakiej to melodii, wywołujesz uśmiech nawet u przegranych. | waflowaaa .
|
|
|
Nienawidziła, kiedy miała łzy w oczach i czuła się bezsilna i taka słaba . | waflowaaa .
|
|
|
Zastanawiałeś się kiedykolwiek jak to jest stracić najlepszego przyjaciela?. Kogoś, kogo kochałeś ponad życie. Kogoś kto był dla Ciebie jedną z ważniejszych osób, był jak rodzina . Kogoś dla kogo byłes gotowy do różnych poświęceń . Kogoś z kim spędzałeś mnóstwo czasu, który strasznie Ci przy tej osobie leciał bo tak świetnie się bawiłeś . Kogoś z kim mogłeś śmiać się z byle gówna . Kogoś z kim mogłeś przepłakać całą noc . Kogoś kto był dla Ciebie o każdej porze, gdy tylko potrzebowałeś, mogłeś zadzwonić, a on za 15 minut był pod Twoimi drzwiami. Kogoś kto znał Cię na wylot, nie musiałeś przed nim udawać, a nawet nie potrafiłeś. Kogoś kto zawsze umiał porawić Ci humor i wywołać uśmiech na Twojej twarzy. Kogoś kto zawsze Cie wysłuchał i próbował doradzić . Kogoś kto potrafił Ci przywalić, gdy za bardzo użalałeś się nad sobą . Kogoś kto zawsze był a teraz go nie ma . | waflowaaa .
|
|
|
|