|
vivianne.moblo.pl
Nowe życie na śniadanie. Pozwól że Cię nim nakarmię Szczęściem nie bój się nakruszyć wypełnimy nim poduszki. Już czas na śniadanie :
|
|
|
"Nowe życie na śniadanie. Pozwól, że Cię nim nakarmię, Szczęściem nie bój się nakruszyć, wypełnimy nim poduszki." Już czas na śniadanie :)
|
|
|
Życie pisze kolejny rozdział. Jak na razie białe kartki, faza zawieszenia, niepewności. Cisza jest przyjemna, ale nawet od niej mogą boleć uszy...
|
|
vivianne dodał komentarz: |
12 grudnia 2010 |
|
Czy kolejny raz zawiedziona przyjaźń nadal jest przyjaźnią?
|
|
vivianne dodał komentarz: |
11 grudnia 2010 |
|
Przebudzenie... Boję się otworzyć oczy... Boję się, że nie będzie Cię obok... Leżę więc z zamkniętymi powiekami i włsuchuję się w odgłosy. I słyszę... Tykanie zegara i Twój miarowy spokojny oddech. Uśmiecham się i otwieram oczy. Już się nie boję...
|
|
|
Zasypianie... Przytulasz się do mnie... Czuję Twoją obecność całą sobą. Twoje silne ramie otula mnie... Czuję na karku Twój oddech... Wtulam się w Ciebie jeszcze mocniej. To napiękniejsze zasypianie :)
|
|
|
Mówisz, że nie masz czasu, ze jestes bardzo zajęty. Nawet nie wiesz ile bym dała, żebyś tylko przytulił się do mnie zasypiając po takim męczącym dniu :)
|
|
|
Siedziałam przed nim naga, pragnąć aby mnie dotknął. On jednak nie chciał. Spytałam dlaczego? Spojrzał na mnie tymi łagodnymi oczami i powiedział: - Bo jesteś jak szarlotka. Wszyscy wiedzą jak pyszne to ciasto. A ja nie umiem zadowolić się kawałkiem. Muszę zjeść całe, albo patrzeć jak pięknie wygląda.
|
|
|
Śniłes mi się... Wczoraj... Jaki to był przyjemny sen. Na samo wspomnienie dostaję gęsiej skórki. I co? Nawet nie mam kiedy Ci tego powiedzieć...
|
|
|
I znów wyjeżdżasz... A ja wpatruje się w monitor z nadzieję, że zamruga ta mała ikonka informująca wiadomość od Ciebie. Czekam, czekam... I mam ochotę wsiąść w auto, przejechać te 500 km tylko po to, żeby spojrzeć Ci w oczy i zobaczyć w nich Twój uśmiech...
|
|
vivianne dodał komentarz: |
8 grudnia 2010 |
|
|