|
vanilla07.moblo.pl
Staram się myśleć o nim jak najmniej a gdy juz to robię to mówię sobie: Boże jaka ja byłam z nim szczęśliwa . Nie wiem czy kiedykolwiek to szczęście odzyskam i to je
|
|
|
Staram się myśleć o nim jak najmniej, a gdy juz to robię to mówię sobie:"Boże, jaka ja byłam z nim szczęśliwa". Nie wiem czy kiedykolwiek to szczęście odzyskam i to jest smutne. Trudne jest znaleźć kogoś nowego, gdy nawet się nie szuka, bo cały czas ma się w sercu ukochaną osobę.
|
|
|
nigdy nie uwolnię się od Ciebie.
|
|
|
"W życiu warto mieć odwagę:
Warto mówić “Dzień Dobry” obcym ludziom, warto zrobić sobie wstyd na oczach wszystkich ludzi, warto mieć przyjaciół i wrogów też warto mieć. Warto czasem nie wziąć parasola, gdy pada deszcz, warto nie doczytać książki i wrócić do niej po latach, warto pisać wiersze nawet te nie udane. Warto wskoczyć do jeziora w ubraniu, warto śmiać się na ulicy bez powodu, warto czasem niczego nie tłumaczyć. Warto udawać czasem głupków chociaż wiemy dobrze o co chodzi. Warto słuchać każdej muzyki, warto marzyć, warto zgubić się w obcym mieście, warto poznać nowych ludzi, i zapomnieć o starych znajomych, warto napisać list i go nigdy nie wysłać. Warto być realistą, pesymistą, optymistą. Warto zadzwonić o 1 w nocy do przyjaciółki i się wypłakać, warto pójść na samotny spacer, warto zapalić znicz na opuszczonym grobie.
Warto żyć i nie pytać dlaczego."
|
|
|
Jeśli wciąż nie spotkałaś mężczyzny, u boku którego chciałabyś się zestarzeć, nie przejmuj się. Bez mężczyzny też się zestarzejesz. Może tylko później.
|
|
|
Nie umiem, nienawidzę się rozstawać. Z nikim i z niczym, co niechcący pokochałem. — Mariusz Ziomecki. felieton dla Przekroju. nr 39 i ostatni.
|
|
|
"Czy na pewno lepiej jest wiedzieć, czy też żyć w nieświadomości, bawiąc się przypuszczeniami?"
|
|
|
nigdy nie zaszkodzi się pożegnać.
|
|
|
czasami jedynym wyjściem jest spakować się i wyjechać.
|
|
|
"Będziemy się kochać na podłodze i słuchać jak nam w głowach pada deszcz, będziemy mieli odłączony telefon i odłączony prąd, będziemy mieli nakaz eksmisji i pięć złotych, z którymi nie wiadomo co zrobić, będziemy mieli odłączony świat. I świt. (…) Zrobimy sobie obrączki z trawy i wianek z pokrzyw i mleczy, pójdziemy daleko, spijemy się winem o nazwie czarownica, poziomkowym, i obiecamy sobie, że aż do śmierci Cię nie opuszczę, obiecamy sobie miłość, wierność i niepewność (…)"
Marta Dzido
|
|
|
"Potem wrócę do domu i będę żyć dalej. To naturalna kolej rzeczy. Trzeba nauczyć się z tym żyć."
|
|
|
"Przecież tak naprawdę poznajemy się w sytuacjach życiowych, codziennych, a nie na kilkudniowych wyjazdach, nie na gadu-gadu, w mailach czy przez esemesy, gdzie można napisać tak naprawdę wszystko. I uwierzyć we wszystko. (…) Poznanie może dać tylko zwyczajna sytuacja, wspólne posiłki, zakupy, sprzątanie, praca. W końcu to jest życie. A nie internet czy esemesy."
— Anna Sznajder
|
|
|
|