|
vampireheart.moblo.pl
Nic dziwnego że nie potrafimy się porozumieć. Ja jestem człowiekiem choć może nie żyję. Ale mam duszę swoją filozofię i czuję. Ty z kolei przypominasz człowieka ale
|
|
|
Nic dziwnego, że nie potrafimy się porozumieć. Ja jestem człowiekiem, choć może nie żyję. Ale mam duszę, swoją filozofię i czuję. Ty z kolei przypominasz człowieka, ale nim nie jesteś. Wydaje Ci się, że żyjesz, ale tak nie jest. Nie masz duszy, własnego zdania i zostałeś pozbawiony uczuć. Stoisz niżej, niż zwierzę. A człowiek ze zwierzętami nie potrafi się porozumieć.
|
|
|
Wolę umierać z powodu natłoku różnych uczuć, nawet tych negatywnych, aniżeli nie czuć nic. Jak Ty. Więc nie mów mi, że mam się powstrzymać, bezduszna istoto. Powstrzymać? Powstrzymać uczucia? Wiesz, co to znaczy? Że miałabym zamknąć swoje serce, zmienić siebie i zabić swoją duszę, stając się jednocześnie bezbarwną osobą, taką jakich miliony na świecie.
|
|
|
Miłość? Dostajesz skrzydeł i wzlatujesz ku niebu, gdzie przez chwilę mieszkasz. A gdy brutalnie spadasz na ziemię, nie potrafisz już żyć. Nie tyle z bólu i ran po tym upadku... Po prostu zapomniałeś, jak wygląda życie w szarej rzeczywistości, pozbawionej tych rozkosznie ciepłych uczuć. A.V.
|
|
|
Wiesz, w czym jest problem? Ludzie kochają mózgiem. Rozkazują sobie kochać tą osobę, nikogo więcej, chociaż serce mówi co innego. Potrafią też stworzyć sztuczną tęsknotę i rozpacz. Zabawne... Te ich uczucia nie są uczuciami, jedynie tworem umysłu. A zabawniejsze jest jeszcze to, że robią z siebie wielce wrażliwych, a nie czują bicia własnego serca.
|
|
|
Teraz piękne są chwilę, gdy kręcę się na krześle i nie myślę o niczym, tylko wsłuchuję się w muzykę, w rytm której bije moje serce. Samotność? Samotność jest wtedy, gdy nie czujesz nic oprócz bólu. To nie jest samotność. Czuję się szczęśliwa w pewien beznadziejny sposób. To trochę dziwne, że dźwięki gitar i głos Valo zastępuje mi Twój głos, ale... Tak jest mi lepiej. Jestem zdrowa. Chorowicie zdrowa. Wyleczyłam się z Ciebie, ale nigdy nie wyleczę się z miłości.
|
|
|
Nie czekam na księcia z bajki, nie chcę być księżniczką. Czekam na swojego Wertera, z którym uczynię z ziemi niebo. A kiedy ziemia zacznie płonąć przez ludzką nienawiści, nie będzie bał się zabrać mnie do cudownej, wiecznej krainy, która zwykłych, bezbarwnych ludzi napawa strachem.
|
|
|
- Spójrz na tego idiotę, to jakiś szaleniec... - Nie, on żyje. Prawdziwie żyje, parodio człowieka.
|
|
|
Już nie wzbudzasz we mnie tych uczuć, nie zniszczysz mnie kolejny raz. Nauczyłam się odróżniać miłość od jednostronnego uczucia. Wiem, czym różni się bolesna samotność od potrzeby bliskości. Poukładałam swoje myśli, przejrzałam dokładnie swoją duszę i serce. Nie zmienisz mnie, ani nie sprawisz, że zacznę myśleć inaczej, po Twojemu, abyś znów wbić mi ostrze w serce. Nie zahipnotyzujesz mnie sztucznym uczuciem, ani nie oślepisz pustymi obietnicami. Dziś przechodzę obok Ciebie obojętnie, a Ty nie masz odwagi wykrztusić z siebie zwykłego "cześć". Bo Ty wcale nie jesteś silny, jak wszystkim się wydaje. To tylko pozory.. Twoja siła to siła niewinnych ludzi, których wykorzystujesz dla budowy własnego ego i bez których jesteś nikim. A ja nie dam się zwieść kolejny raz, pasożycie życia.
|
|
|
Uczucie euforii, sztucznego szczęścia znów znika. Ponownie jestem w dole, który wydaje mi się jeszcze głębszy, niż wcześniej. Mam wrażenie, że spadam do czarnej dziury, ale tak nie jest... Moja dusza nie jest czarną dziurą. Czarną dziurą jest Twoje serce i ludzi takich, jak ty. Ludzi zupełnie niezdolnych do uczuć.
|
|
|
Może pewnego dnia stanę przed lustrem i powiem: "oto nowa ja, poznajmy się bliżej".
|
|
|
Koronowałam Cię na króla mojego życia, boga mojej miłości, władcę mojego losu i na kostuchę, która zaprowadzi mnie do śmierci... I to był mój błąd.
|
|
|
|