|
valerosa.moblo.pl
To nie jest tak jak widzisz. To nie jest tak patrzysz. Nasze życie to nasz chory teatrzyk. Codzienna walka o lepsze jutro. O to krótka chwila zapomnienia łap to kurwo.
|
|
|
To nie jest tak jak widzisz. To nie jest tak patrzysz. Nasze życie to nasz chory teatrzyk. Codzienna walka o lepsze jutro. O to krótka chwila zapomnienia, łap to kurwo.
|
|
|
Bo w dzisiejszych czasach jedyny komplement, na który możesz liczyć to 'niezła z Ciebie dupa'. Słowa 'kocham Cię' zastępowane są przez 'chcę Cię przelecieć'. Pocałunek zastępuje klepnięcie w tyłek, a czułe objęcie obmacywankę w jednym z publicznych miejsc.
|
|
|
nie myśl , że zapomniałam bo wspominam każdy dzień z Tobą spędzony. pamiętam kiedy pierwszy raz Cię poznałam, siedzieliśmy ze znajomymi dobrze się bawiąc i gdyby mi ktoś wtedy powiedział , że rok później będziemy tyle dla siebie znaczyć - wyśmiałabym go . pamiętam jak kilka dni później szłam spóźniona do szkoły i mijaliśmy się na chodniku, oczarowałeś mnie swoim uśmiechem. później zaczepiłeś mnie z kolegą pytając czy przypadkiem nie idę do Ciebie bo czekasz już długo . pamiętam tą zabawę kiedy mierzyłeś mnie wzrokiem przez cały wieczór a dwa miesiące na kolejnej odprowadzałeś mnie do domu i pocałowałeś to wtedy się wszystko zaczęło, nocne smsowanie. ten dzień kiedy odprowadzałeś mnie po balu gimnazjalnym w deszcz, kiedy pierwszy raz powiedziałeś kocham i cały się trząsłeś, nasza pierwsza kłótnia kiedy przyszedłeś pijany na spotkanie i pocałunek w deszczu. brakuje miejsca na wymienianie tych wspaniałych wspomnień. chyba jest zbyt późno ale właśnie czuję , że naprawdę Cię potrzebuję.
|
|
|
Boję się, że gdy zobaczę Cię przypadkiem na ulicy nie powstrzymam się i wykrzyczę Ci jak bardzo jesteś dla mnie ważny, jak tęsknie za Tobą noc i dzień. Nie potrafiłabym pohamować silnej potrzeby zatopienia się w Twych silnych, ciepłych ramionach. Pocałowałabym Cię delikatnie w usta i powiedziała cicho na ucho, że to był błąd, że Cię kocham i nikt nie jest dla mnie ważniejszy niż ty. Zrobiłabym to, co przez innych nazywane jest szczytem głupoty i naiwności, dałabym nam kolejną szanse. I dlatego właśnie Cię unikam.
|
|
|
Moje dni były kiedyś ciekawsze niż wasze erotyczne noce..
|
|
|
Czasem mam taki dzień, że muszę cię zobaczyć.
|
|
|
Patrzy na mnie tak, że zapominam o wszystkim innym. Coś między nami jest, coś się zrodziło. Przestałam pytać, przestałam nazywać. Jestem tu i teraz. Jest On.
|
|
|
Stoję na tym dachu wieżowca, w ten cholernie mroźny wieczór dociskając szalik do karku, by przestać się trząść i znowu wpatruję się w niebo, spoglądając co chwilę na to miasto. Ponownie rozmyślam. Próbuję spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy. Brakuje mi tylko jednego elementu. Twojej dłoni ściskającej moją i Twojego szeptu.
|
|
|
Kiedyś pożałujesz. Kiedyś będziesz chciał wrócić.
|
|
|
Najpierw podoba Ci się - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wmawiasz sobie, że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba. W końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. Trwa to dość długo. Oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. W końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. Bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. Po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. Cały ten proces tylko po to, by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną.
|
|
|
Tak, ta pani ironiczna i bezczelna Cię kocha.
Wiem, niesamowite. Ona też w to nie wierzy.
|
|
|
Widzisz? Kocham Cię skurwysynie!
|
|
|
|