|
uzaleznionaodmilosci.moblo.pl
uczyłam się na jutro. nagle sms : wyjrzyj przez okno skarbie odsunęłam roletę i zobaczyłam namalowane na ulicy sprayem wielkie czerwone serce a pod spodem napis : Na z
|
|
|
uczyłam się na jutro. nagle sms : wyjrzyj przez okno skarbie ;* odsunęłam roletę i zobaczyłam namalowane na ulicy sprayem wielkie czerwone serce a pod spodem napis : Na zawsze Twój :*
|
|
|
nagle powiedział, że to koniec. puścił jej rękę, dał ostatni raz buzi w policzek - mokry już od łez. zostawił ją i odszedł. a ona usiadła na krawężniku i wybuchła histerycznym płaczem. kiedy był już na końcu ulicy, odwrócił się. wrócił do niej biegiem, złapał jej twarz w dłonie i powiedział : '' chciałem zobaczyć czy potrafię Cię zostawić, nie nie potrafię, jesteś tą jedyną."
|
|
|
też nie pojmuję tego jak mocno Cię kocham.
|
|
|
Twoje perfumy są moim narkotykiem, Twój dotyk jest moim tlenem, spojrzenie papierosem, a smak alkoholem. Twoje imię powinno brzmieć - Uzależnienie.
|
|
|
i tylko wtedy gdy jestem z Tobą to czuje, że żyję.
|
|
|
byliśmy ze sobą już 3 lata. czasami się kłóciliśmy, ale w sumie lubiłam się z Tobą kłócić, bo potem przeprosiny były najfajniejsze :) kiedyś pewnego dnia zabrałeś mnie do Warszawy. nie wiedziałam po co i co było naszym celem, ale cieszyłam się na ten wyjazd, ponieważ uwielbiałam spędzać z Tobą czas. dojechaliśmy do Pałacu Kultury. otworzyłeś przede mną drzwi, wysiadłam. złapałeś mnie za rękę i poprowadziłeś ku windzie. wjechaliśmy na ostatnie piętro chociaż wiedziałeś, że mam lęk wysokości. gdy winda się zatrzymała, złapałeś mnie w pasie i szepnąłeś do ucha :''nie bój się kochanie, jestem przy Tobie'' pooglądaliśmy widoki, a kiedy już mieliśmy wracać na dół, zatrzymałeś mnie i powiedziałeś :''muszę coś zrobić, tu i teraz'' uklęknąłeś i z kieszeni wyjąłeś malutkie pudełko. otwierając je spytałeś patrząc mi prosto w oczy :''najpiękniejsza i najwspanialsza dziewczyno na świecie, wyjdziesz za mnie?''
ze łzami w oczach odpowiedziałam : "tak, wyjdę za Ciebie nawet tu i teraz''.
|
|
|
ostatnio między nami się nie układało, dlatego na każde nasze spotkanie nosiłam ze sobą paczkę chusteczek, tak na wszelki wypadek. gdy spytałeś mnie po co mi one odpowiadałam, że jestem przeziębiona co oczywiście było nieprawdą.
|
|
|
nie jesteś w stanie zrozumieć co do Ciebie czuję.
|
|
|
brakuje mi Twojego hej skarbie i pa piękna.
|
|
|
dostałam od Twojego kumpla smsa : Krzysiek jest w szpitalu, miał wypadek.
w ciągu 5 minut znalazłam się w szpitalu i wszystkiego się dowiedziałam. wstrząśnienie mózgu, wewnętrzny krwotok, złamana ręka i obojczyk. właśnie Cię operowali. siedziałam pod salą i płakałam jak małę dziecko, któremu zabrali zabawkę. kiedy po 6 godzinach wywieźli Cię z sali i lekarz powiedział, że Twój stan jest stabilny, uśmiech pojawił się na mojej twarzy. potem siedziałam kolejne 2 godziny przy Tobie i czekałam aż się obudzisz. gdy już otworzyłeś oczy, spojrzałeś na mnie i spytałeś : kim jesteś? okazało się, że masz zanik pamięci i nie pamiętasz ani mnie, ani swoich kolegów, ani rodziny. najgorsze jest to, że nie pamiętasz naszych wspaniałych chwil i półtorarocznego bycia razem.
|
|
|
chodź tu, przytul mnie i pomóż mi zaakceptować rzeczywistość.
|
|
|
|