|
tylko_jedna_lza.moblo.pl
A na urodziny poproszę bejsbola ale nie takiego zwykłego.. chcę takiego którym jak go pierdolę to padnie i na zawsze odechce się mu zabawy moimi uczuciami
|
|
|
A na urodziny poproszę bejsbola - ale nie takiego zwykłego.. chcę takiego, którym jak go pierdolę to padnie i na zawsze odechce się mu zabawy moimi uczuciami
|
|
|
Może kiedy zobaczysz ją w za dużym swetrze, z papierosem w dłoni, siedząca na parapecie Ze łzami w oczach, które już dawno zmyły makijaż, Może wtedy dotrze do Ciebie jak bardzo Cię kochała..
|
|
|
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej
|
|
|
są takie dni, jak dziś, że nie wiem już czy coś do Ciebie czuje, sam sobie jesteś winny.. / zapomnialas_wspomnien
|
|
|
nawet nie wiesz że każdym swoim spojrzeniem ranisz moje serce.
|
|
|
Nie mam pojęcia jak to robisz, ale fakt że tak cholernie zawróciłeś mi w głowie strasznie mnie dziwi . < 3
|
|
|
różnica pomiędzy PRZYJACIELEM a NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM.. powiedzmy że idziesz i upadasz - przyjaciel: o Boże wszystko okey ? nic ci nie jest ? najlepszy przyjaciel: hahaha.. ale z ciebie matoł. // czyjeś. ; ))
|
|
|
Za kilka lat będe sie śmiać z tego .. co teraz jest powodem do płaczu
|
|
|
będę zajebista i przejdę obok ciebie obojętnie. zobaczysz, że tak potrafię.
|
|
|
z Nim ? różnie to bywa. czasem jest tak cholernie czuły, a czasem to kawał skurwysyna
|
|
|
duma ? Moje obojętne przechodzenie obok Niego, udawanie, że nie chcę posłać mu uśmiechu, nie odezwanie się, gdy mówił. Robienie tego wszystkiego, czego potem żałuję, i co zaprzecza temu, że jestem w Nim absolutnie zakochana.
|
|
|
i spróbuję się z Ciebie wyleczyć. wiem, będzie kosmicznie ciężko, ale będę walczyć, bo wiem, że o Ciebie już nie warto. idź, bądź szczęśliwy.
|
|
|
|