 |
twoje_marzenie_kotq.moblo.pl
nauczyłeś mnie tylko jednej rzeczy chociaż miałeś wszystkiego. a mianowicie potrafię uśmiechać się gdy jest mi smutno. udawanie opanowałam do perfekcji.
|
|
 |
nauczyłeś mnie tylko jednej rzeczy, chociaż miałeś wszystkiego. a mianowicie, potrafię uśmiechać się, gdy jest mi smutno. udawanie opanowałam do perfekcji.
|
|
 |
kolorowe serduszka w zeszytach i twoje nazwisko przy moim zakrywa gruba warstwa białego korektora.
|
|
 |
odchodząc, prosiłam go by ignorował każde z moich spojrzeń na niego, niestety nie udało mu się dotrzymać danego mi słowa. głośno plotkował o tym, że chyba nadal go kocham mimo obietnicy jaką mi złożył. idiota.
|
|
 |
przypadkowo weszłam w folder z naszymi zdjęciami, na chwilkę zakuło mnie w sercu, jednak szybko o tym zapomniałam, bo już nic nie znaczysz dla mnie, wiesz?
|
|
 |
pokochałam go, dlatego że, wiedział kiedy ma pisać, co mówić i jak zachowywać się by wzbudzić dobre wrażenie, w dodatku ma takie cudowne oczy.
|
|
 |
całowałam każde z jego żeber, a on nie wpadł na to, żeby mnie rozebrać, a to tylko dlatego, że naprawdę mnie kocha.
|
|
 |
na spotkaniu z przyjaciółkami piłyśmy za wszystko, nalewając dziesiątą kolejkę, wykrzyczałam : '' Teraz ja, teraz ja ! '' . one zgodziły się, a ja wypaliłam : '' Wypijmy za szczęście jedynego faceta, którego kochałam. ''. przechyliłyśmy kieliszki, wiedziały, że tego toastu nie należy popijać sokiem, więc sięgnęły po żubra, piłyśmy go z jednej puszki. tak wygląda prawdziwa przyjaźń.
|
|
 |
nasze drogi skrzyżowały się w nieodpowiednim momencie mojego życia, wtedy kiedy miałam zamiar być prawdziwą singielką, lub wredną suką raniącą chłopaków. niestety zawrócił mi w głowie tak mocno, że nie potrafiłam. nie mogłam go opuścić.
|
|
 |
wiedziałam, że ten rodzaj uśmiechu kieruje tylko do mnie. to pocieszające.
|
|
 |
od kiedy mam Ciebie telefon noszę zawsze przy sobie, byś nie martwił się ani chwilkę. jednak wymagam tego samego i oczywiście dostaję to. tak doskonale znasz moje potrzeby.
|
|
 |
kochałam zimę. wtedy lodowaty wiatr rozwiewał mu blond loczki, a jego policzki stawały się różowe. wyglądał tak pięknie, jak król śniegu i mrozu.
|
|
 |
chyba naprawdę dzielimy się tym samym tlenem
|
|
|
|