 |
twoje_marzenie_kotq.moblo.pl
nie potrafiłam rozróżnić łez od kropli deszczu. serce biło mi jak oszalałe. a przez głowę przechodziły tylko dwa słowa zostawił mnie
|
|
 |
nie potrafiłam rozróżnić łez, od kropli deszczu. serce biło mi jak oszalałe. a przez głowę przechodziły tylko dwa słowa - zostawił mnie
|
|
 |
nie wierzyłam w to co widzę. mój mężczyzna w garniturze! dotykałam marynarki, nie dowierzając. to wszystko dla Ciebie, Kochanie - wyszeptał. a ja rozpłynęłam się. miałam ochotę zdjąć go, lecz wieczór nie dobiegał końca. zabrał mnie na kolację do najdroższej restauracji w mieście, potem na spacer, kupił mi bukiet róż i rzekł - zrobiłem to wszystko, bo chciałem zakończyć nasz związek, w najmilszej atmosferze, przepraszam, ale kocham inną. odchodzę. rzuciłam mu w twarz kwiatami, które przed momentem wydawały się tak piękne i wybuchłam spazmatycznym płaczem. chwilę później w jego objęciach dostrzegłam moją najlepszą przyjaciółkę. od tamtej pory nie zaufałam nikomu.
|
|
 |
zapalam papierosa i z każdym kolejnym buchem nadchodzi coraz to większe ukojenie. nie myślę o Tobie.. patrzę jak papieros się wypala a łzy delikatnie spływają po moich policzkach. no cóż, każdy ma swój sposób aby zapomnieć.
|
|
 |
moja życiowa zajawka to On.
|
|
 |
przez cholerne siedemnaście lat umiałam wytrzymać bez Twojego zniewalającego uśmiechu, Twojego ciepła, Twoich dłoni.. teraz też wytrzymam.. dam radę.
|
|
 |
- jest mi smutno. na razie o nic nie pytał, tylko mocno mnie przytulił. wybuchłam spazmatycznym płaczem. krztusiłam się, połykając słone łzy. dopiero gdy uspokoiłam się odrobinkę zapytał - coś sie stało ? mogę Ci pomóc, Kochanie? wtedy ja zaczęłam wyrzucać mu z kieszeni na stół wszystkie moje problemy. ojca alkoholika, rodziców przed rozwodem, młodszego, nieznośnego, jęczącego brata, a on zrozumiał wszystko, obejmował mnie mocno cały czas, nie opuścił mnie na krok, dopóki nie uwierzył, że nic sobie nie zrobię. chyba naprawdę mnie pokochał, i to jak nikt inny wcześniej.
|
|
 |
przyjaciółka powiedziała mi, że pasuję do niego.. to byly najpiękniejsze słowa które kiedykolwiek usłyszałam. miały tą moc, która potrzebna mi była by uwierzyć.
|
|
 |
chora manipulantka i egoistka z przerostem ambicji i pieprzoną dumą w zanadrzu.
|
|
 |
na pewno chcę zapomniec , było fajnie , teraz chcę już pozbyc się tych wspomnień
|
|
 |
siedzisz , wszystko Cię dobija , w smutku toniesz .
|
|
 |
chciałam o Tobie zapomnieć , zapijając bolsem .
|
|
 |
Boże powiedz mi , co się dzieje z tym życiem bo nie raz naprawdę nie potrafię się z niego cieszyć ?
|
|
|
|