|
twojanazawsze.moblo.pl
Wiesz kiedy dziewczyna dorasta do miłości ? Gdy pluszak przestaje być wystarczającym obiektem do kochania.
|
|
|
Wiesz kiedy dziewczyna dorasta do miłości ? Gdy pluszak przestaje być wystarczającym obiektem do kochania.
|
|
|
A Ty myślisz, że dziecko mające 7 lat, gdy na nk ustawi sobie opis `koham walętynki`, wie wogóle co to znaczy? Jedyne jakiej miłości mogło ono rzekomo doświadczyć to miłość rodzinna. A najważniejszą osobą w życiu jest mama. A może ono nie zostało obdarzone szczęściem w dzieciństwie? Jak myślisz, jaka jest sytuacja takiego dziecka? Bo ja jestem pewna, że zasługuje ono na coś więcej, niż na ustawienie sobie w takim wieku takiego opisu. Współczuję, że marnuje ono swoje lata przed komputerem, niż na `podwórku z dzieciakami`. Z nami już jest gorzej, już za późno, ale oni jeszcze mają szansę na szczęście w życiu i na piękne wspomnienia...
|
|
|
Teraz już wiem, że marzenia się spełniają. Fakt nie w stu procentach, ale w jakimś stopniu napewno. I nie ma sensu rozpaczać, dlaczego nie doczekujemy ich wtedy gdy chcemy i z kim chcemy, ważne, że się spełniają. Więc weź się w garść i idź mu powiedz, że go kochasz. Stracisz coś? Jeśli Cię wyśmieje, to nie jest Ciebie wart. Jeśli przyjaciele się od Ciebie odwrócą, to nie nazywaj ich przyjaciółmi. Boisz się stracić te bezsenne i zalane łzami noce? To naprawdę, współczuję i życze powodzenia w przyszłości.
|
|
|
Język polski. `Napiszcie rozprawkę czy warto kochać?` - powiedziała polonistka. Moja teza była negatywna, dałam 5 argumentów, mimo, że zawsze dawałam maxymalnie 3. Następnego dnia, nauczycielka powiedziała, że moje wypracowanie było najpiękniejsze i takie z bujną fantazją. Ja tylko pomyślałam - `Fantazja? -taaa..` Nikt nie wie ile przeżyłam i czego doświadczyłam na własnej skórze.
|
|
|
Zawsze gdy byłam smutna, gdy policzki miałam całe mokre od łez, gdy nic już nie miało sensu pytałam siebie Dlaczego ja? Dlaczego to właśnie mi nic nie wychodzi? Dlaczego nie może mi się poukładać i być monotonnie? Dlaczego to wszystko co buduję przez całe dni, miesiące i lata pieprzy mi się w jednej minucie? Dlaczego to ja zawsze jestem ta najgorsza i dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe? Teraz już wiem, że ja nic nie zmienię. Choćbym się starała nie wiem jak, nie wskuram nic. Świat nie stanie się lepszy dzięki mnie. A więc, skoro wiele nie mogę, to dlaczego nie mogę być szczęśliwa? Teraz kiedy wiem, że Ty jesteś Tym Jedynym, zrobie wszystko abyś był mój, a ja Twoja. Abyśmy chociaż my byli szczęśliwi - razem. Już zawsze, na zawsze.
|
|
|
Mogę opowiedzieć Ci jak będą wyglądały nasze spotkania w przyszłości. Owszem, będziemy wpadać na siebie przypadkiem po długim czasie nie widzenia się. Jednak nie będzie to takie spotkanie na tzw.` hej-hej`. Ty ledwo mnie poznasz, ja od razu rzucę Ci się na szyję. Pocałujesz mnie w policzek. Nie będziemy wierzyć, że znów się widzimy. Ty jak zwykle zaczniesz wkurzać mnie swoim `młoda`. A ja nie będę mogła napatrzeć się na Twój zajebisty uśmiech, aż wkońcu nie wytrzymam i Cię pocałuję. Głupio się poczuję, bo będę wiedziała, że źle zrobiłam. W tej chwili Ty nie rzucisz swojego `młoda` ale "Kasiu ! Lepiej niech zostanie tak jak było". Po czym ja wrócę do pustego mieszkania i będę za Tobą tęsknić i płakać. A teraz dochodzę tylko do jednego wniosku, że w dzieciństwie nie tak wyobrażałam sobie moją przyszłość...
|
|
|
Chyba dojrzaliśmy. Kiedyś potrafiliśmy donosić sto razy dziennie do rodziców. A teraz o każdym sekrecie informujemy się na osobności. Chyba dorośliśmy. Potrafię powiedzieć mu, że Go kocham. Chyba jest lepiej. Mogłoby tak zostać, bracie.
|
|
|
A więc zabieram się do odbrabiania lekcji i czytania lektury. Tak jest przed 22, ale to standard. I huj z tym, że jestem po procentach a jutro gdy nauczycielka będzie kazać mi opowiedzieć to co przeczytałam, powiem, że ` nie pamiętam dyskoteki szkolnej, a co dopiero lektury. `
|
|
|
Znasz to uczucie, gdy odrabiasz lekcje z polskiego. Próbujesz skupić się na pisaniu rozprawki, usilnie szukając argumentów. A świadomie myślami błądzisz gdzieś zupełnie indziej. Czasami znajdziesz gdzieś w głowie Jego obraz, czasami potkniesz się o jakieś wspomnienia a czasami po prostu musisz przelać uczucia na kartkę. I to nie uczucia, o których próbujesz wypowiadać się na języku polskim. To jest coś więcej. To brak bliskiej Ci osoby. Samotność. Mówi Ci to coś ?
|
|
|
-Czujesz to? -Co? - Koniec świata idzie, kurwa.
|
|
|
Co im kurwa we mnie tak cholernie przeszkadza? To, że ubieram się normalnie - jak dziewczyna? To, że potrafię obronić słabszych brzez jakimiś pojebańcami? To, że nie jestem jakąś głupią wytapetowaną blondynką? Czy może to, że mam własne zdanie? A może to, że jestem zakochana? No kurwa, co ja im takiego zrobiłam?
|
|
|
Wiem, że przeklinam nagminnie i że postanowienie noworoczne o ograniczeniu tych słów dawno poszło się jebać, ale to jest silniejsze ode mnie. Bo jak tu się nie wkurwić, kiedy ludzie są tak fałszywi, gdy na każdym kroku widzisz kłamstwo i zazdrość?
|
|
|
|