|
trwamwnicosci.moblo.pl
to też.
|
|
|
- kochasz go. ale wiesz, że nigdy nie będziecie razem. - tak. masz racje. kocham go, ale nie wypominaj mi tego! nie wytrzymam tego dłużej! nie dość, że on ma inną, to teraz ty dobijasz mnie, mówiąc że i tak nie będziemy razem. co z ciebie za przyjaciółka? - wiesz. myślę, że prawdziwa. inne osoby zapewniały by cię, że kiedyś wam się uda, a ja utrzymuję przytomność twojego umysłu. przeprasza, jeśli tego nie rozumiesz.
|
|
|
- rzucił cię? - zapytałam z pogardą w głosie. - nie... on tylko powiedział, że... potrzebujemy odpoczynku. krótkiej przerwy. tak to można nazwać. - wyszeptała zrozpaczona. - nie kłam. przecież wiem, że gdyby to była tylko chwila odpoczynku, nie rozpaczałabyś tak bardzo. - masz racje. rzucił mnie. jak on mógł? po tym wszystkim, co razem przeszliśmy? - wymawiała pojedyncze słowa dławiąc się łzami. przytuliłam ją. wiedziałam, że mnie teraz najbardziej potrzebuje. - nie martw się. ten łajdak pożałuje tego co zrobił. jeszcze niejedna dziewczyna zrani go tak, jak on ciebie. zapewniam cię. - wydukałam te słowa, myśląc jak się zemścić.
|
|
|
tworzę własne definicje słów, myśląc że zmieni to coś między nami.
|
|
|
mój tok myślenia w tym momencie jest równy rozmyślaniom pięciolatka, kiedy traci ulubioną zabawkę. myślę, że może to był tylko głupi żart. że zaraz wrócisz. przecież to nie możliwe, żebyś odszedł na zawsze. nie przeżyję tego.
|
|
|
twoje 'cześć' na korytarzu znów wywołuję na moim ciele dreszcze, a w mojej głowie niewyobrażalny harmider. znów myślę sobie za dużo.
|
|
|
nie umiem już wyłapać z moich myśli tych wszystkich rzeczy, które dotyczą tamtych dni. nie mogę udawać, że nic się nie stało. nie chce.
|
|
|
uwierz mi, że na twój widok znów przyśpiesza mi tętno. w nocy nie mogę spać, a w dzień przez łzy wmawiam sobie i innym, że mi jest wszystko obojętne.
|
|
|
wciąż wmawiasz mi, że mnie kochasz. nie jestem głupia. nie uwierzę po raz enty w te same opowieści. ale mimo wszystko potrzebuję tych kłamstw. wychodzi na to, że oboje ich potrzebujemy do dalszego funkcjonowania.
|
|
|
|