|
truskafka15.moblo.pl
Rzuć wszystko i chodź się całować.
|
|
|
Rzuć wszystko i chodź się całować."
|
|
|
lubisz truskafki ^^ tak ? no to już wiem kto mi je zastąpi ;)
|
|
|
uganiam sie za tobą! dlaczego?bo cie kocham idioto!
|
|
|
Wpatrywałam się przez dłuższy czas w swoje odbicie, szukając na nieskazitelnie porcelanowej skórze jakiejś zmarszczki, ale bruzdy miałam jedynie na czole, a te zniknęłyby bez śladu, gdybym tylko przestała się, choć na chwilę martwić. Nie potrafiłam się zrelaksować i stroszyłam brwi.
|
|
|
. Krzyczałam, nie otwierając ust
|
|
|
Ręce opadły mi z bezsilności. I jeszcze uśmiechał się od ucha do ucha, jakby nie zdawał sobie sprawy, że nie jesteśmy sami!
|
|
|
. Moje życie nie miało dla mnie w tym momencie żadnej wartości.
|
|
|
Później w drodze do domu objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć jego zachowanie, nic nie
powiedział... nie powiedział że mnie kocha... bardzo się tym martwię!
|
|
|
Próbowałam rozmawiać znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał. Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."
|
|
|
` Ja będę obok, kiedy nikogo nie będzie i pomyślisz, że nikomu nie zależy, kiedy cały świat opowie się przeciwko Tobie i poczujesz się osamotniony, ja będę obok.. Będę obok, kiedy wszystkiego czego będziesz potrzebował, to ktoś, kto otrze Twoje łzy, kiedy Twoje serce będzie tak bolało, że nie będziesz mógł oddychać,kiedy będziesz chciał już tylko położyć się i umrzeć, ja będę obok.. Będę, gdy zaczniesz płakać słysząc smutną piosenkę, kiedy łzy nie będą chciały przestać płynąć, ja będę obok.. Więc widzisz, będę z Tobą aż do końca, to jest obietnica, którą daję Ci..♥ `.
|
|
|
Ty, który Władcą Piekła jesteś, Przepotężny,
Ty, który rządzisz ogniem, Panie mój odwieczny,
Ty, który sam dowodzisz demonów kohortom,
Ty, który rozkazujesz najpodlejszym czartom...
Usłysz mnie, Szatanie!
Kapłanie Nienawiści, Siewco Przerażenia,
Mistrzu Podstępnej Zbrodni, Dawco Potępienia...
Źródło Kłamstwa i Zdrady, Ojcze Brutalności,
Miażdżący swoich wrogów bez cienia litości...
Objaw mi się, Szatanie!
Daj mi władzę, potęgę, sławę i bogactwo,
Wznieś mnie wysoko ponad to ludzkie robactwo!
Zniszcz nieprzyjaciół moich, i porwij ich dusze,
Aby przez wieczność całą cierpiały katusze!
Wysłuchaj mnie, Szatanie!
|
|
|
Siedziała na tylnim siedzeniu rysując serduszka na zaparowanej szybie, a z jej oczu spływały łzy. A ja ? Ja siedziałem i patrzyłem na jej smutne oczy i nie mogłem nic zrobić. Pragnąłem ją przytulić, pocałować, powiedzieć jak dużo dla mnie znaczy, ale nie mogłem. Musiałem udawać zimnego drania bez uczuć, żeby jej nie skrzywdzić. Tak wiem, chroniłem ją przed cierpieniem odbierając szczęście..
|
|
|
|