|
tonsil.moblo.pl
Bohaterowie naszego kraju. Jak co dzień wstawali by pomagać nam Polakom. Stawali na głowach aby poprawić warunki naszego życia dotychczasowego życia. Lecieli na urocz
|
|
|
tonsil dodano: 10 kwietnia 2010 |
|
Bohaterowie naszego kraju. Jak co dzień wstawali, by pomagać nam - Polakom. Stawali na głowach,aby poprawić warunki naszego życia dotychczasowego życia. Lecieli na uroczystość obchodu okrągłej rocznicy ważnego wydarzenia naszej Polskiej historii. I sami zapisali kolejną kartkę w tej historii. Ten feralny moment. Wielki wybuch. Mnóstwo ofiar. Ogromna tragedia Polskiej współczesność. Żałoba... Na zawsze w naszych sercach [*][*][*][*]
|
|
|
tonsil dodano: 10 kwietnia 2010 |
|
bo to los pisze tak cholernie niesprawiedliwy scenariusz naszego życia. [*]
|
|
|
tonsil dodano: 6 kwietnia 2010 |
|
-bo wiesz. on dla sportu rozkochuje w sobie dziewczyny, bawi się nimi przez jakiś czas. później rzuca i przeprasza.. - ahaa to dlatego on jest taki wysportowany. - noo a ja byłam tylko jednym z jego treningów.
|
|
|
tonsil dodano: 6 kwietnia 2010 |
|
"Położyła się na zimnej marmurowej podłodze. Włożyła słuchawki do uszu. Zapaliła papierosa i wzięła telefon. Zaczęła czytać wiadomości od niego. Z każdym nowo otwartym smsem wracało coraz więcej wspomnień. Przez długie godziny czytała jego kłamstwa, Łzy napływały do jej oczu. Z coraz większą częstotliwością. Była zbyt słaba, aby usunąć wspomnienia, którymi dławiła się co dnia. Żyła przeszłością, żyła nim. Pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ją tak potraktował.. Wysłane."
|
|
|
tonsil dodano: 6 kwietnia 2010 |
|
Zawsze na świecie ktoś na kogoś czeka, czy to na dalekiej pustyni, czy w samym sercu gwarnego miasta. I gdy w końcu skrzyżują się drogi tych dwojga i spotkają się ich spojrzenia, to wtedy znika cała przeszłość i cała przyszłość. Liczy się tylko ta chwila i owa niewiarygodna pewność, że wszystko pod niebieskim sklepieniem zostało zapisane jedną Ręką. Ręką, która obdarza miłością i stwarza bliską dusze dla każdego śmiertelnika, który w słonecznym świetle krząta się niestrudzenie, wypoczywa i szuka swego skarbu. Bo jeśliby tak nie było, to marzenie całego ludzkiego rodzaju nie miałoby najmniejszego sensu.
|
|
|
tonsil dodano: 4 kwietnia 2010 |
|
zatonąć w nutkach ze słuchawkami w uszach i przejmować się tylko tym, że nie da jej się bardziej wygłosić.
|
|
|
tonsil dodano: 4 kwietnia 2010 |
|
wiesz jak czuje się żołnierz podczas egzekucji, w którego wycelowany jest pistolet? w momencie wycelowania broni, wstrzymuje oddech, aż do chwili oddania strzału. teraz wyobraź sobie, że ja zawsze w temn sposób zamieram w bezruchu gdy na mnie patrzysz.
|
|
|
tonsil dodano: 4 kwietnia 2010 |
|
lubiła zamykać się w swoim świecie. świecie bez nienawiści, gdzie każdy szanuje siebie nawzajem, słońce świeci niezależnie od pory roku, a ludzie beztrosko przeżywają nadciągające momenty w spokoju kończąc żywot na ziemi, by bezcieleśnie kontynuować je w niebie.
|
|
|
tonsil dodano: 4 kwietnia 2010 |
|
widuję ciebie niemalże codziennie. monotonnie krocząc drogą pokonywaną co dnia. jak zwykle mijając się, spoglądamy sobie głęboko w oczy, które potem do końca dnia prześladuję mnie niczym cień. i choć pragnę zmienić tę rutynę nieznajomości, nie mam odwagi powiedzieć Ci, jak ślicznie wyglądasz stojąc tak w blasku promieni wschodzącego słońca.
|
|
|
tonsil dodano: 4 kwietnia 2010 |
|
bo choć jej życie nie jest idealne, to uwielbia je ze wszystkimi jego wadami. bo dzięki niemu wie co to znaczy bezgraniczne szczęście i nieogarnione cierpienie.
|
|
|
tonsil dodano: 3 kwietnia 2010 |
|
Normalnie nie wierzy Twoim słowom, lecz gdy słyszę od Ciebie "Kocham Cię", serce zaczyna jej szybciej bić, czuje przeszywające jej ciało dreszcze szczęścia i automatycznie uśmiecha się do wszystkich przypadkowo napotkanych ludzi.
|
|
|
tonsil dodano: 3 kwietnia 2010 |
|
czujesz to? jak z dnia na dzień oddalamy się od siebie? każda sekunda powiększa dystans, który zaczyna nas dzielić, powolutku niszcząc tę wieź między nami, którą misternie tworzyliśmy przez wszystkie lata naszej znajomości. ty zapewne pochłonięty przez życiowy wir obowiązków i przyjemności, nie zauważasz tego, jak z dnia na dzień stajemy się dla siebie obcy. jednak ja desperacko chwycę się każdej nadarzającej okazji, by chodź w niewielkiej namiastce odbudować to, co do tej pory stworzyliśmy.
|
|
|
|