widuję ciebie niemalże codziennie. monotonnie krocząc drogą pokonywaną co dnia. jak zwykle mijając się, spoglądamy sobie głęboko w oczy, które potem do końca dnia prześladuję mnie niczym cień. i choć pragnę zmienić tę rutynę nieznajomości, nie mam odwagi powiedzieć Ci, jak ślicznie wyglądasz stojąc tak w blasku promieni wschodzącego słońca.
|