|
tonatyle.moblo.pl
zasługujesz na kogoś lepszego. odparł odchodząc. nikt nie jest lepszy mądrzejszy milszy bardziej troskliwy od Ciebie.. powiedziała smutno ale on już jej ni
|
|
|
- zasługujesz na kogoś lepszego. - odparł odchodząc. - nikt nie jest lepszy, mądrzejszy, milszy, bardziej troskliwy od Ciebie.. - powiedziała smutno, ale on już jej nie słyszał. odszedł, nie potrafiąc jej wyznać, że była kolejną, którą w sobie rozkochał. / tonatyle
|
|
tonatyle dodał komentarz: |
22 sierpnia 2011 |
tonatyle dodał komentarz: |
22 sierpnia 2011 |
|
ledwo chodzący pijak, wywrócił się na ulicy. - kurcze, aż strach wyjść z domu.. - i ty się martwisz? jak ja będę stara, to będę musiała robić uniki, żeby mnie nie sprali kijami baseballowymi xD / {rozmowa z mamą xD}
|
|
tonatyle dodał komentarz: |
21 sierpnia 2011 |
tonatyle dodał komentarz: |
21 sierpnia 2011 |
|
zapamiętaj, skarbie - jeszcze pożałujesz tego, że mnie straciłeś. takich ludzi jak ja to ze świeczką szukać. jestem jedną z niewielu, która pozostała wierna, uczuciowa, uczciwa, pomocna i sympatyczna, wokół stada 13, 14-letnich palących, klnących i pijących idiotek, bawiących się w 'słoneczko' lub wrednych szmat w moim wieku, które zabijają samym wzrokiem. teraz co drugi to kretyn i właśnie dlatego ja jestem odbierana za inną od reszty. bo się wyróżniam za dobre cechy, których nikt teraz nie docenia. / tonatyle
|
|
tonatyle dodał komentarz: |
21 sierpnia 2011 |
tonatyle dodał komentarz: |
21 sierpnia 2011 |
|
- co robisz? - uczę się. - w wakacje?! - nie rozumiesz. uczę się na pamięć jego uśmiechu, oczu, sposobu mówienia, kształtu dłoni, rytmu bicia serca. żeby już zawsze o nim pamiętać ♥ / tonatyle
|
|
|
- kokieta. - prychnął, odwracając się ode mnie. - o mnie mówiłeś? - zapytałam nie do końca przekonana. - dlaczego tak uważasz? - podparłam rękę na biodrze. - pomyślmy, może dlatego, że nawet będąc ze mną podrywałaś innych, usłyszeli od Ciebie więcej 'flirtów' w godzinę, niż ja odkąd jesteśmy razem, obejmowali cię na każdym możliwym kroku. kokieta. - podkreślił. pocałowałam go szybko. specjalnie, spontanicznie, żeby tylko nie zdążył niczego powiedzieć. - zamknij się. - odparłam, kiedy otworzył usta, żeby mi wygarnąć. - tylko ty się liczysz dla tej kokiety, której brakowało czułości od swojego faceta, dlatego robiła wszystko żeby był zazdrosny. - przyznała. / tonatyle
|
|
|
potrafisz namieszać w mojej głowie bardziej niż alkohol.. / tonatyle
|
|
|
|