|
tomkowa dodano: 26 października 2014 |
|
Po dwóch latach znajomości zepsułam wszystko jedną wiadomością. Nie wytrzymałam, przyznałam się do uczuć i przegrałam. W nocy nie mogłam spać, nie mogłam dłużej ukrywać tego co czuję, musiałam mu to powiedzieć chociaż wiedziałam, że przegram. Tak też było, jego odpowiedź zmiażdżyła mi serce. Spodziewałam się tego, sama sobie byłam winna. Z rana musiałam jakoś się ogarnąć, jechać na dworzec. Nie pamiętam tych kilku godzin w pociągu, jak dotarłam na stancję, pamiętam tylko kołatanie serca i ból. Zamiast iść na zajęcia siedziałam na łóżku z piwem w ręku i rozmyślałam o tym co straciłam, bo po takiej rozmowie nic już nie pozostaje takie same.
|
|
|
tomkowa dodano: 26 października 2014 |
|
To prawda, że pierwsza szkolna miłość nigdy nie rdzewieje. Wystarczyła jedna wiadomość od Niego. Po tylu latach wspomnienia wracają. Pamiętam każde jego spojrzenie w szkolnym korytarzu i przyśpieszone bicie serca na zajęciach w bibliotece. Wsparcie przed maturą, zamiast nauki granie w bilarda. Przypadkowe spotkania na mieście, po których humor poprawiał się automatycznie.
|
|
|
tomkowa dodano: 26 października 2014 |
|
Traktowałam go jak najlepszego kumpla, nocne rozmowy o wszystkim, nie mieliśmy przed sobą tajemnic. Oprócz jednej... nie mówiliśmy sobie o uczuciach. To był temat bez przyszłości.
|
|
|
tomkowa dodano: 26 października 2014 |
|
Z nikim innym nie miałam takiej relacji jak z Nim. Chociaż minęły już cztery lata i byłam w mniej lub bardziej udanych związkach, z nikim innym nie dogadywałam się tak jak z Nim. Nikt inny nie działam na mnie tak jak On.
|
|
|
brakuje mi 'Tego' przyjaciela.. od miesiąca znowu w pustym domu, tęsknię za rodziną. kończę studia, nie wiem co dalej. nie wszystko się układa ale czekam co się jeszcze wydarzy.
|
|
|
jakie to życie dziwne.. niczego nie można przewidzieć. o wszystkim da się zapomnieć. lepiej nie myśleć o tym co będzie za rok, lepiej jest wiedzieć co można zrobić jutro.
|
|
|
tomkowa dodano: 24 października 2012 |
|
człowiek w kapturze o białych skrzydłach...
|
|
|
tomkowa dodano: 21 października 2012 |
|
dziwne. spotkaliśmy się znów niby przypadkiem. teraz jest inaczej, być może będziemy częściej mijać się na dworcu, każdy jedzie w inną stronę. T. wie o mnie więcej niż ktokolwiek inny. nie lubię tego gdy się przy nim zacinam, nie potrafię tak po prostu porozmawiać. patrząc mu w oczy, czuję jak w środku wszystko zastyga. paraliż. mijając go w szkole czułam coś więcej. dziś widzę w nim tylko dobrego kumpla. mimo tego wciąż tak na mnie działa.
|
|
|
tomkowa dodano: 12 października 2012 |
|
kolejny raz przypomniał o sobie we śnie. nie mam szans spotkać go przypadkiem, wyjechał. nie odzywa się od 4 miesięcy. w śnie wrócił.. wrócił do mnie.. znowu rozumieliśmy się bez słów, mogłam wtulić się w jego ramiona, poczuć jego zapach, dłonie wędrujące po moim ciele, usta.. to szczęście w oczach i wypisane na twarzy. jak ważne jest to by mieć obok siebie ulubionego człowieka. przy nim byłam szczęśliwa. no właśnie.. byłam. jedyne co mi pozostało to pęknięte serce i ta cholerna pustka.
|
|
|
tomkowa dodano: 11 października 2012 |
|
wróciłam do punktu wyjścia. znowu zostałam sama z tym wszystkim, tylko powiększył się bagaż doświadczeń..
|
|
|
tomkowa dodano: 11 października 2012 |
|
dzięki niemu zapomniałam o T. starał się bardzo, ja nie. myślałam, że go zranię, stało się inaczej. z czasem zaczynasz w to wierzyć, że się uda. zależy Ci na nim, angażujesz się. jest zajebiście i mówi Ci, że to koniec.. bez słowa wytłumaczenia. to on okazał się chujem. nie ja.
|
|
|
/ -hej, jak tam życie? Zbierając siły, odpowiadam - w porządku jakoś się trzymam.. - Oj słabo dziś wyglądasz.. ale będzie lepiej, obiecuję. Jeszcze trochę wytrzymaj. Przytulił i zostawił mnie samą. / kawałek dziwnego snu, rozmowa z malutkim dzieciaczkiem. kim było dziecko..?
|
|
|
|