|
toiletpaper.moblo.pl
poznajesz chłopaka podoba ci się nawet bardzo. wstydzisz się zagadać ale cały czas o nim myślisz. zastawiasz się jaki jest co lubi. stwarzasz w swojej głowie sytuacj
|
|
|
poznajesz chłopaka, podoba ci się, nawet bardzo. wstydzisz się zagadać ale cały czas o nim myślisz. zastawiasz się jaki jest, co lubi. stwarzasz w swojej głowie sytuacje w których moglibyście się bliżej poznać. ukradkiem patrzysz na niego gdy ten przechodzi akurat obok. wyłapujesz wszystkie informacje o nim z rozmów innych osób. stawiasz wnioski. kreujesz jego obraz w wyobraźni i nie jesteś świadoma tego ze to fikcja.
|
|
|
Nieważne, że jesteś skurwysynem bez uczuć, nieważne, że potrafisz nosić tą samą bluzę przez tydzień, nieważne, że nie lubisz spacerów, nieważne, że zgrywasz kozaka, nieważne, że "kurwa" traktujesz jak przecinek, nieważne, że nie umiesz przepraszać, nieważne, że mnie ranisz, nieważne, że co drugi dzień jesteś najarany, nieważne, że nadużywasz alkoholu, nieważne, że za dużo palisz, nieważne, że nie dbasz o swój pokój, nieważne, że chodzisz wiecznie ubrany na czarno, nieważne, że nie jesteś drugim Bradem Pittem, nieważne... Wiedz, że w chuj tęsknie...
|
|
|
Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym dzielić z Tobą życie, planować przyszłość, spędzać każdy dzień w Twoim towarzystwie. Jak bardzo chciałabym, byś od czasu do czasu, chwycił mnie za rękę. Tak chociaż czasem powiedział "kochanie, będzie dobrze" i żebyś naprawdę w to wierzył, wierzył, że temu podołam, dam sobie radę. Aby nawet raz w tygodniu móc Cię pocałować wiedząc, że Twoje usta należą tylko do mnie. Żebyś chociaż raz na jakiś czas powiedział, że mnie kochasz. Żebyś czasami wybierał spotkanie ze mną, a nie imprezę z kumplami. A kiedy zbudzę się w nocy, czuć bliskość twojego ciała, a rankiem patrzeć na Ciebie, jak jeszcze śpisz. Czy naprawdę to aż tak wiele?
|
|
|
Kupiłam godzinę temu paczkę papierosów i na każdym z nich napisałam mazakiem Twoje imię. Obecnie zostały mi tylko dwa papierosy... Nigdy w życiu nie czułam tak silnej potrzeby palenia. Dopiero dzisiaj, po trzech latach palenia, gdy na papierosie napisałam Twoje imię, uzależniłam się od nikotyny...
|
|
|
Niedziela jest tak cholerenie chujowym dniem, że nie da się tego opisac.
Nie nawidze .. dziś marudze, wszystko mi nie pasuje, nie moge patrzeć na siebie w lustrze,
nie mam ochoty z nikim rozmawiac, ii kurwa jakoś mnie to nie pociesza,
bo jutro poniedziałek. Nie ogarnełam historii ani geografii.
Także peace dla mnie.i chciałabym dostać takiego kopa w dupe, żebym wkońcu
uwierzyła w siebie i żebym myślała pozytywnie. Narzie w słuchawkach pih i gorąca herbata.
|
|
|
Wiem ile mówią mi blizny na ręce.
|
|
|
czy to zwykle przewrazliwienie
czy naprawde wszystko sie zaczyna pieprzyc ?
|
|
|
z tobą czy bez, raczej bez, raczej z rapem,
bo tylko w tym mam tego szczęścia skrawek
|
|
|
|