|
toiletpaper.moblo.pl
Miałeś już w życiu taki moment w którym sam nie wiedziałeś co czujesz? Kiedy gubiłeś się w własnych myślach? Gdy kogoś ci brakowało ale wszystkich od siebie odrzucał
|
|
|
|
Miałeś już w życiu taki moment, w którym sam nie wiedziałeś co czujesz? Kiedy gubiłeś się w własnych myślach? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałeś? [grozisz_mi_xd]
|
|
|
|
echo jego ostatnich słów rozrywa moją klatkę piersiową . / slaglove
|
|
|
|
jeżeli dziewczyna z Nikonem twierdzi, że jest fotografem, to ja mając linijkę jestem architektem?
|
|
|
|
A plany na sylwestra wyjdą dopiero w dzień melanżu .
|
|
|
|
Myślę, że gorsza jest pustka spowodowana tym, że na nikim ci nie zależy niż złamane serce. Gdy jesteś zraniona płaczesz w poduszkę, zagryzasz do krwi wargę, o kimś myślisz, cierpisz za coś, za wspomnienia, za drugiego człowieka. Bez obiektu westchnień jesteś pusta, obojętna. Kładziesz się spać i nie rozmyślasz o tym co zrobić by on cię zauważył. Wstajesz rano i nie uśmiechasz się, bo zaraz go zobaczysz. Niby jest bezpieczniej, bo bez bólu, ale wypalasz się powoli. /esperer
|
|
|
|
kocham Cię ale gdybym miał wybierać postąpiłbym tak samo, by dalej Cię nie ranić
|
|
|
|
Prawde mówiąc mobłabym powiedzieć, że cholernie za Tobą tęsknie, fakt powiedziałabym to kilka miesięcy temu kiedy odeszłeś z inną, a ja ze łzami w oczach patrzałam na wasze szczęście, którego w naszym związku zabrakło. Tak naprawde to nie była żadna miłość, to było czyste przyzwyczajenie. Nie tęskniłam z miłości, tylko z przyzwyczajenia, które miało moc niszczenia tego co miało dla mnie jeszcze jakikolwiek sens, dziś wiem, że rozstanie z Tobą było dobrym rozwiązaniem. [bez_schizy]
|
|
|
|
cholernie Ci zazdroszczę. nikt jeszcze nigdy nie oszalał na moim punkcie tak, jak ja na Twoim.
|
|
|
|
wariuję przez jakiegoś zielonookiego szatyna, a przecież za niecałe trzy lata już mnie tu nie będzie. zapomnę o nim, o uczucie, które kiedyś do niego żywiłam. ciągnąc za sobą walizkę wsiądę do pociągu, który zawiezie mnie do miasta, w którym zawsze chciałam studiować. nie znajdę już miejsca na Twoje gierki, toksyczny świat i złudną nadzieję, którą karmiłeś mnie za każdym razem. jeszcze się z Ciebie wyleczę, zobaczysz.
|
|
|
|
pamiętam, jak z blaskiem w oczach patrzył na mnie, tak jakbym to ja wypełniała każdą pustkę w jego sercu, jak łapiąc mnie w talii przyciągał do siebie i otulał me zmarznięte ciało swym zapachem. splatając nasze palce w jedną całość, lekkim ruchem swej dłoni podnosił podbródek do góry, podtrzymując tak, powoli przybliżał swe usta, delikatnie zatapiając ich smak, w moich. zaciągał się zapachem mego ciała, za każdym razem z taką samą fascynacją, dłonią dotykając policzka szeptał, o tym jak z dnia na dzień coraz bardziej pragnie być obok, jak bardzo marzy o tym, bym jego własnością była już na zawsze.
|
|
|
|