|
toiletpaper.moblo.pl
Boli mnie że nie mogę nikomu zaufać. boli mnie że nie mam w nikim wsparcia. moje
|
|
|
|
Boli mnie, że nie mogę nikomu zaufać. boli mnie, że nie mam w nikim wsparcia. [moje]
|
|
|
|
Melanże, melanżami, ale chyba gdzieś po drodze zgubiliśmy do siebie zaufanie. [moje]
|
|
|
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej.
|
|
|
|
czy ktoś może mi wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje, że raz dla kogoś jesteś całym światem, a po kilku miesiącach nikim?
|
|
|
|
i już NIGDY nie chcę stracić kogoś, kto jest dla mnie ważny.
|
|
|
|
Kim teraz dla siebie jesteśmy?
|
|
|
|
Wrócisz, prędzej czy później. Jestem o tym w stu procentach przekonana, że jeszcze za mną zatęsknisz, nocami będziesz czuł zapach moich perfum. Leżąc na łóżku otworzysz oczy, i przypomnisz sobie, że kiedyś leżałam tuż obok Ciebie, patrząc Ci w oczy. Napiszesz do mnie. Wtedy powiem Ci, że już Cię zwyczajnie nie kocham i będzie to najbardziej bolesne kłamstwo w moim życiu.
|
|
|
|
Wytłumacz mi tylko jedno . Czemu tak cholernie bolałao kiedy odchodziłeś i wracałeś na chwilę robiąc mi przy tym tą pierdoloną nadzieję . Czemu wracałeś ? Żeby mnie zranić ? Wiesz co pogratuluj sobie . Poraniłeś moje już słabe serce od twoich ciosów doszczętnie . Gratuluję ci tego osiągnięcia . Ale po mimo tego co zrobiłeś i tak cię kocham, bardzo. / lipstickk
|
|
|
|
Nie, nie potrafię udawać przed samą sobą że mam wyjebane, że on nic dla mnie nie znaczy. Jest jakimś kawałkiem mojego życia, a ja tak po prostu kazałam mu odejść [rebelliouspincess]
|
|
|
|
przyjaźń? z każdym dniem coraz bardziej w nią wątpię. coraz bardziej ocieka fałszywością. jeśli masz kogoś takiego, kogo nazywasz przyjacielem to czy tak naprawdę go doceniasz? a czy kiedykolwiek musiał Ci dawać szanse, lub nawet i dwie bo popełniłeś błąd? a może tak zastanów się. jakby pojawił się Twój ideał chłopaka i musiałabyś wybrać pomiędzy miłością a przyjaźnią. i tak szczerze to co byś wybrała?
|
|
|
|
Mówią mi, że jestem zła. Mówią, że jestem egoistką zapatrzoną w siebie, mściwą, wredną kobietą. Lecz jak się zmienić, gdy ludzie codziennie dają tysiące powodów do bycia złym?
|
|
|
|
Kocham to powolne umieranie.
|
|
|
|