|
toiletpaper.moblo.pl
Dupy chlanie balowanie .
|
|
|
|
Dupy , chlanie , balowanie .
|
|
|
|
to, że pije i pale nie znaczy , że jestem tym gorszym dzieckiem MAMO ! | stryczu
|
|
|
|
lubię czytać stare wiadomości od ciebie. tak pięknie kłamałeś.
|
|
|
|
- co o nim myślisz ? - szału nie ma, staniki nie latają.
|
|
|
|
co mnie łączy z tą szmatą? - wspólny facet .
|
|
|
|
- Co ja ci zrobiłam, że ty mnie tak nienawidzisz?
-istniejesz skarbie, istniejesz .
|
|
|
'nie słucham rad tak, nie słuchałem przemów
sto razy w tą samą rzekę, bez grama tlenu'
|
|
|
trochę alkoholu, żeby zapomnieć. dużo czekolady, żeby zrozumieć. paczka chusteczek, aby się wypłakać i nowa miłość, aby być szczęśliwą .
|
|
|
mimo wszystko dalej mi na nim cholernie zależy, pomimo litrów wylanych łez, pomimo momentów załamania, pomimo tego, że jestem mu kompletnie obojętna.
|
|
|
Czy można kochać wiedząc, że to drań ? Cieszyć się, gdy obiecuje, wiedząc, że to kłamstwo ? Patrzeć bez końca, nawet gdy jest z inną ? Zgadzać się na pocałunki, będąc jedną z wielu ? Mówić, że się zapomniało, lecz gdy się pojawia zapomnieć co się mówiło ? Oddać wszystko co najcenniejsze, by usłyszeć, że kocha a potem tak cierpieć, bo On i tak odejdzie ? Zatęskni, wróci.. Te same kłamstwa usłyszę. I znów kiedyś będzie przesyt mnie w Nim. I znów będę zapominać. Dlatego ważne jest, by pozwolić pewnym osobom odejść na zawsze.
|
|
|
Kolejny poranek kiedy powinnam dostać pochwałę, że nadal żyję. Nie zagłodziłam się, nie utopiłam w wannie, nie wzięłam nic na sen i nie zapiłam tego wódką. Nie zapiłam się tak ogólnie, nie wlazłam pod pędzący autobus. Kolejny poranek kiedy moi przyjaciele i mój psychiatra powinni przysłać mi wielki bukiet kwiatów z karteczką: Jesteśmy dumni, że sobie radzisz.
|
|
|
Pamiętasz, jak kiedyś nauczyłeś mnie korzystać z przysłów? Tym razem skorzystałam z "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie" i skoro Ty masz mnie w dupie, to ja Ciebie również. Była to najlepsza rzecz, której mogłeś mnie nauczyć.
|
|
|
|