|
toiletpaper.moblo.pl
Mam rozumieć że tak musiało być i kiedyś wyjdzie mi to na lepsze?
|
|
|
|
Mam rozumieć że tak musiało być i kiedyś wyjdzie mi to na lepsze?
|
|
|
|
Wiesz co boli najbardziej? Patrzysz na niego i wiesz, że on nigdy nie będzie Twój. Twoja podświadomość widzi jej linie papilarne odbite na jego dłoniach, ślad jej ust na jego wargach. Mimo wszystko sama nie potrafisz iść do przodu. I niby z nim rozmawiasz i wmawiasz sobie, że to tylko kolega, a tak naprawdę wydaję się, że to cząstka Ciebie w innym ciele. Zapominasz o nim setki razy dziennie,tysiące przelanych łez, dziesiątki nieprzespanych nocy. Szczęście mi się nie przydarza. /esperer
|
|
|
nie ważne, że chcę. nie ważne, że się staram. nie ważne.
|
|
|
|
-Nigdy nie dowiesz się, gdy nie spróbujesz. –Ale ja właśnie boję się próbować. / amft
|
|
|
|
wiesz co młoda , przy nim jestem miła , nie śle co drugie słowo ' kurwa ' , jeśli pije to zachowuje sie jak normalny człowiek , nie pluje , zaczęłam sie nawet więcej uczyć . działa na mnie cholernie mocno , moge przecież robić to co zawsze ale przy nim chce być lepsza . tak wiem , masz dopiero trzy latka mała i nie czaisz tego .
|
|
|
|
bywało w chuj lepiej.
|
|
|
|
i jest mi tak cholernie źle, bez Ciebie wiesz? chciałabym wręcz wykrzyczeć, jak bardzo Cię kocham, ale nie usłyszysz. chciałabym z przeogromnym uczuciem przytulić się do Ciebie i wiedzieć, że jestem, mieć tą pieprzoną świadomość, ale nie ma Cię. chciałabym zrobić cokolwiek, ale odpuściłeś. Ciebie już nie ma, zarówno jak i mnie, przez Twoje odejście. ||shoocky
|
|
|
|
Ja? Jestem wredna, paskudna i w ogóle fe. Wychodzę z domu trzaskając drzwiami i krzycząc do mojej rodzicielki, że nie ma już córki. Kilka godzin błądzę się po ulicach z słuchawkami na uszach, a potem wracam gdy wszyscy już śpią. Nienawidzę tego miejsca ,tego domu i tych ludzi,myślę, że z wzajemnością. Bo niby jestem członkiem tej rodziny, a wydaję mi się jakbym była całkiem obok, jakby to wszystko nie dotyczyło mnie, a o miłości przypominam sobie wtedy gdy czegoś potrzebuję. Owszem, jestem egoistką i doprowadzam własną matkę do płaczu, potrafię powiedzieć jej dosłowne 'odpierdol się'. I tu nie chodzi o to czy jestem z tego dumna czy nie, bo pewnie chciałabym zmienić kilka układów, ale cały rok, podczas choroby mojego brata rodzice zapomnieli, że jestem też ja, a teraz już mnie nie odzyskają. /esperer
|
|
|
|
Wiesz? Jestem szczęśliwa. / ej_co_ty_odwalasz ♥
|
|
|
|
Czasami brakuję mi sił na udawanie, że wszystko jest w porządku i tak po prostu muszę się rozpłakać. / desperacko ♥
|
|
|
|
Kolejny raz odrzucam połączenie od mamy i ocieram łzy, przeklinając w duchu cały świat. Ona znowu dzwoni, ja znowu nie odbieram i tak w kółko. W końcu przyjaciółka namawia mnie żebym chociaż dała jakiś znak, że jestem cała. Wybieram kontakt i rzucam krótkie -Nic mi nie jest.-Cisza w słuchawce, a potem pytanie -Nic ci nie jest, tak? A dobrze się bawisz?- Przesiąknięte ironią. -Nie-Warczę do słuchawki i już mam zamiar się odłączyć gdy pada kolejne zdanie. -Zaszczycisz nas dzisiaj swoją obecnością w domu czy nie wracasz na noc? -Oddycham głęboko i wyrzucam z siebie szybko -Nie wiem, będę jak wrócę.-A potem naciskam czerwoną słuchawkę. Nie potrafię już z nią rozmawiać, potrafię tylko krzyczeć i rzucać rzeczami. I mam w dupie to co ona czuję, bo mną nikt się nie przejmował. /esperer
|
|
|
|
Właściwie to sama jestem sobie winna. To ja Cię wepchałam na pierwsze miejsce, to ja spychałam innych z podium. Jeśli mam mieć do kogoś żal to tylko do siebie. /esperer
|
|
|
|