|
thunderclap.moblo.pl
Co się dzieje z człowiekiem kiedy pęka mu serce? Nic. Zupełnie nic. Przecież żyje pije herbatę bierze prysznic czyta książki czasem nawet się uśmiecha... z t
|
|
|
"- Co się dzieje z człowiekiem, kiedy pęka mu serce? - Nic. Zupełnie nic. Przecież żyje, pije herbatę, bierze prysznic, czyta książki, czasem nawet się uśmiecha... z tym, że każda z tych czynności nie ma najmniejszego sensu... Rozumiesz?"
|
|
|
daj mi bucha, flaszkę tequili i pięć minut... opowiem ci o swoim życiu.
|
|
|
Kiedy człowiek się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie...
|
|
|
wbrew pozorom podoba mi się Twoje podejście do sprawy. też chciałabym mieć na to wszystko wyjebane
|
|
|
Wiem, że czeka mnie dziś kolejna bezsenna noc, tylko problem polega na tym, że jestem niesamowicie wykończona zarówno psychicznie, jak i fizycznie... Cała ta chora sytuacja wymknęła się spod kontroli. Nie kontroluję już swoich emocji, w ciągu jednego dnia 3/4 czasu spędzam na niepochamowanym płaczu i histerycznym zachowaniu... Stałam się popierdoloną wariatką, a to wszytsko za sprawą twojej osoby. Niewiarygodne jak ludzie potrafią na siebie wpływać.
|
|
|
jak pójdę do nieba i spotkam Amora to wsadzę mu ten jego łuk w dupę
|
|
|
Już nie daje rady.. z każdym dniem coraz bardziej ... odbierasz mi nadzieje na nadchodzące jutro.. bez Ciebie mój świat nie istnieje.. wiesz jak to boli? co czuje?... co czuje zwłaszcza wtedy gdy sie uśmiechasz.. ten głupi zwykły uśmiech sprawia że płacze.. albo bądź ze mną albo zniknij.. z mojego życia... tak będzie najlepiej.. bo Cie Kocham
|
|
|
Kiedyś spojrzysz mi w oczy i powiesz : przepraszam , zrozumiałem. Ale będzie już za późno...
|
|
|
Właśnie dorosłam do tego, żeby dać Ci w twarz, z szyderczym uśmieszkiem, i obrócić, się napięcie, plecami, odchodząc, z zadowoleniem, wypisanym na twarzy, po kolejnej dawce, wyzwisk w moją stronę. zobaczysz.
|
|
|
Pogodziłam się już z tym, że masz mnie w swoich osławionych czterech literach. I vice versa. Mój ograniczony ludzki umysł jest w stanie znieść fakt, że mną pomiatasz i chłoszczesz mnie po twarzy. Wymierzone kopniaki prosto w me najsłabsze strony już nie bolą tak, jak kiedyś, a twoje drwiny już nie sięgają dna mojego umysłu. Już dawno dałam ci wolną rękę, możesz robić ze mną, co ci sie żywnie podoba. A ja i tak mam to gdzieś, ale jesteś ode mnie zależny, czy tego chcesz czy nie. Jakiś czas temu już ustaliliśmy, że tutaj wszystkie niepowodzenia maja przydarzać się mnie. Wszystko, co tylko może zranić człowieka, już mnie zraniło. A tobie ciągle mało, ty podły hipokryto! Jeżeli twoim priorytetem jest kopanie leżącego, w porządku. Możesz zadać mi kolejny cios jeżeli ma ci po tym ulżyć
|
|
|
mam odwagę marzyć.I cholerny upór by me pragnienia prawdą się stały
|
|
|
Prócz moich sinych oczu, bladych policzków, codziennych spazmów serca na Twój widok i mokrej poduszki... To masz rację nic już nie ma...
|
|
|
|