 |
terrorkaxxcs.moblo.pl
a twoje oczy przenoszą mnie w świat fantazjii. terrorkaxxcs
|
|
 |
a twoje oczy przenoszą mnie w świat fantazjii. / terrorkaxxcs
|
|
 |
nie wiem dlaczego tak bardzo lubię patrzeć w twoje oczy, może dlatego ,że są takie zielone. a jak na razie przy tej zimie,brakuje mi zieleni. ; * / terrorkaxxcs
|
|
 |
wprawdzie nie jesteś ideałem, masz więcej wad niż zalet, ale to jednak ciebie wybrało moje serce. / terrorkaxxcs
|
|
 |
nawet mróz mi nie straszny , bo nikt nie potrafi tak ciepło przytulać jak ty. ;* / terrorkaxxcs
|
|
 |
moja mama często dziwi się wchodząc do mojego pokoju,dziwi się dlaczego ja się tak cały czas uśmiecham do kompa,albo dlaczego śmieję się do monitora, śmieję się z głupot ,którzy wypisują moi koledzy. uśmiecham się ,kiedy piszesz mi ,że za mną tęsknisz. ; ** / terrorkaxxcs
|
|
 |
prosiłam żebyś mnie pokochał,a nie porzucił.! =( / terrorkaxxcs
|
|
 |
ty mnie obejmij, ja cię pocałuję, ty mnie przytul do siebie, a ja dam ci poczuć ciepło mojego serca. / terrorkaxxcs
|
|
 |
a twój ulubiony smak.? hmm, to smak jego ust. ; * / terrorkaxxcs
|
|
 |
kto jak kto, ale nikt nie potrafi tak czule przytulać jak ty. ;* / terrorkaxxcs
|
|
 |
tak długo czekam na wiadomość od ciebie, tak długo,że jak nadejdzie ten dzień w którym napiszesz,to będę się bała ją odczytać. / terrorkaxxcs
|
|
 |
cz.3. przyjechała policja, zaczęła łapać świadków zdarzenia, złapała dwóch sprawców ,pozostali uciekli. po krótkim czasie nadjechała karetka ,zabrała nas do szpitala, wylądowaliśmy w jednej sali, on miał złamane żebra ,ja złamaną rękę, jego pierwsze słowa brzmiały: -dziękuję kochanie, i przepraszam. -nie przepraszaj.-odpowiedziałam całując go delikatnie w usta. . terrorkaxxcs
|
|
 |
cz.2 leżał tam on, z ust leciała mu krew, wokół niego stało chyba z sześciu chłopaków, -pomóżcie mu.!-zaczęłam krzyczeć. ale nikt nie drgnął nawet. nie mogłam na to patrzeć, siłą przedostałam się do nich. odepchnęłam jednego z nich. podbiegłam do Artura.- kochanie , powiedz coś.!-dlaczego to robicie.?!-zaczęłam pytać tych ,,osiłków" -nie twoje sprawa.-usłyszałam ,wtedy podszedł jeden z nich i kopnął Artura po raz kolejny,nie miał siły się bronić.-zostaw go! rzuciłam się na sprawcę z pięściami,nagle we mnie zaczęła podgrzewać się niezwykła siła, poczułam się jak jakiś dresiarz, zaczęłam kopać tych ,którzy zrobili krzywdę Arturowi, obkładałam ich pięściami,w końcu jeden powiedział- Skąd ona ma tyle siły.? wtedy jeden chwycił mnie za rękę , wykręcił ją i rzucił mnie na Artura, dostałam silnego kopniaka, nagle wszyscy zaczęli uciekac../ terrorkaxxcs
|
|
|
|