 |
terrorkaxxcs.moblo.pl
chłopak naszych marzeń jest jak fatamorgana im bardziej się do niego zbliżamy tym bardziej zdajemy sobie sprawę że to jednak nie to do czego dążymy. terrorkaxxcs
|
|
 |
|
chłopak naszych marzeń jest jak fatamorgana, im bardziej się do niego zbliżamy, tym bardziej zdajemy sobie sprawę ,że to jednak nie to do czego dążymy. / terrorkaxxcs
|
|
|
|
byłeś tylko złudzeniem. / terorkaxxcs
|
|
|
|
-a jeśli już nie będę chciał być z tobą.?-wtedy ja nie będę sobą. / terrorkaxxcs
|
|
|
|
cz.3-Wskakuj-zachęcał Rafał.Monika bez zastanowienia wskoczyła do wody,za nią ruszył Rafał.Pluskali się w wodzie przez bardzo długi czas.W pewnym momencie,zauważyła ,że przygląda się im Damian.Nic nie mówiła Rafałowi,wiedziała,że zaraz stanie się zazdrosny.Wychodząc z basenu,Monika poślizgneła się./ terrorkaxxcs
|
|
|
|
cz.2Po skończonym meczu,oczywiście wygranym przez drużynę mamy,wszyscy wrócili do domu,wypili orzeźwiające napoje.-Choć na górę-powiedział do niej Rafał.-Ale po co? -zapytała.-Zobaczysz.Monika wstała i poszła z nim na górę.-Przebież się, idziemy na basen.-Dobrze zaraz przyjdę gotowa do twojego pokoju. Monika poszła do swojej,,kwatery" ,otworzyła wielką szafę i zaczęła w niej szukać stroju kąpielowego.Znalazła dwuczęściowy ,czerwony strój.-Idealny-pomyślała. Ruszyła w kierunku łazienki,by się przebrać.Po kilku minutach była gotowa,poszła do pokoju Rafała.-Hej skarbie-powiedziała podchodząc do niego,a następnie dała mu wielkiego buziaka.-wow,ale pięknie wyglądasz,chodźmy-powiedział ,łapiąc ją za rękę.Szli długim korytarzem,w końcu weszli do krytego basenu, było ono na polu,a jednak dalej w mieszkaniu,ponieważ na około były szklane ściany i dach...../ terrorkaxxcs
|
|
|
|
rozdział siódmy.cz.1
Wychodząc z domu,natkneli się na kolegę Michała,Damiana.-Siema stary,dzień dobry państwu-przywitał się z domownikami.-Siema,dzień dobry-odpowiedzieli.-Kto to jest?-zapytała Monika-nigdy wcześniej go nie widziałam.-To najlepszy kumpel Michała kochanie.-Aha-powiedziała Mona. Potem wszyscy ustawili się po dwóch stronach boiska.W pierwszym składzie grali: tata,Michał i Damian,w drugim: Monika,Rafał i mama.Zaczęli grę, grali dobrą godzinę.-Nie gap się tak na nią,zajęta jest-powiedział Michał do Damiana.-Serio?szkoda.-Haha, noo, ładna jest.-No z tym się muszę zgodzić.-Chłopcy!Nie gadać ,tylko grajcie.!-przywoływał do porządku tata.-Sory, już gramy.-odpowiedzieli chłopcy.Rafał zauważył jak Damian spogląda na Monikę.Ona również zauważyła obie sytuacje.Widząc zazdrość w oczach Rafała,podeszła do niego dając mu wielkiego całusa.-Jestem twoja czaisz? -Tak skarbie. Na twarzy Rafała zagościł uśmiech. /terrorkaxxcs
|
|
|
|
nawet nie wiesz ,jak cholernie cię potrzebuję. / terrorkaxxcs
|
|
|
|
a walnij sobie tak porządnie głową o ścianę i zastanów się co robisz kretynie. / terrorkaxxcs
|
|
|
|
jak jeszcze kiedyś staniesz mi na drodze ,to prosto w twarz powiem ci ,,spierdalaj bo blokujesz mi ścieżkę do lepszego życia,życia bez ciebie./ terrorkaxxcs
|
|
|
|
omg ,ale jesteś żałosny.! mówisz ,że ci na mnie zależy,a na każdej przerwie siedzisz z nią. / terrorkaxxcs
|
|
|
|
Dodaj komentarz