 |
terrorkaxxcs.moblo.pl
Siedząc tu zastanawiam się jak by to było gdybym go nigdy nie spotkała nie zobaczyła tego uśmiechu głosu i tych jego słodkich wygłupów. Może było by mi lepiej. kurr
|
|
 |
|
Siedząc tu zastanawiam się jak by to było gdybym go nigdy nie spotkała, nie zobaczyła tego uśmiechu, głosu i tych jego słodkich wygłupów. Może było by mi lepiej. [kurrdemichu]
|
|
|
|
nie zapominaj o tym. cenniejszy od złota jest twój dotyk.! [bastajpan]
|
|
|
|
to miłość.! ona jest najważniejsza [bastajpan]
|
|
|
|
miłość ma zobowiązania.? tak kochany. ale tylko do kochania. tego bym wiedziała ,że mnie potrzebujesz. [terrorkaxxcs]
|
|
|
|
chcę bys wiedział ,że mi zależy.... [terrorkaxxcs]
|
|
|
|
twoja miłość rozpala moje serce.! [terrorkaxxcs]
|
|
|
|
cz.3 Wzięła gorący prysznic i poszła do łóżka....(
z pamiętnika Magdy....
byłam w szkole,spotkałam marcina. ; * umuwiliśmy się na osiemnastą w kawiarni. przyszedł po mnie
,.chciałam go pocałować ,ale mnie odsunął od siebie. powiedział ,że jest przeziębiony. więc tylko go uściskałam. zjedliśmy ciasta z kremem i wypiliśmy colę. po pewnym czasie ktoś wysłał smsa marcinowi .nie chciał powiedzieć kto to,tylko odpowiedział,że musi już lecieć bo ważną sprawe do załatwienia w domu. pozniej juz chwilkę siedzialam sama. Wyszłam by pobiegać i znów ta sama sytuacja co wczoraj.! usłyszałam rozmowy jakiejś pary. było ciemno ,nie widziałam dokładnie kto to był. chłopak przypominał mi marcina,ale było ciemno,więc moglam sie pomylic..tyle,że jego smiech był bardzo podobny do śmiechu mojego skarba. ; *
|
|
|
|
cz.2-zapytała,ale nim Marcin zdążył otworzyć usta ,ona już była wtulona w jego tors.Poszli do pobliskiej kawiarni. rozmawiali ,jedli ciastka z kremem i popijali dużą colą. Po niecałych dwóch godzinach Marcin otrzymał sms-a i oznajmił,,że musi już wracać do domu. Szybko wyszedł z kawiarni i popędził w swoim kierunku.Magda siedziała już sama,przez jakieś 15 minut. Dopijając cole,stwierdziła,że może trochę pobiegać. Wyszła więc z kawiarenki i ruszyła jakąś ścieżką. Po kilku minutach skręciła w stronę parku. Usłyszała śmiechy. Zatrzymała się na chwilkę i spojrzała w kierunku tych odgłosów.Stały tam dwie sylwetki ludzi. Meżczyzna i kobieta. Magda zauważyła jak bardzo są sobą zajęci więc nie chciała im przeszkadzać.Ruszyła w woją stronę .Jednak przez całą drogę myślała nad tym,dlaczego ten chłopak przypominał jej marcina. Dobiegając do domu, stwierdziła,że nie watro sie tym przejmowac.Przeciez było ciemno ,a zresztą każdy chłopak jest do siebie podobny,zwłaszcza tak późną porą.[terrorkaxxcs]
|
|
|
|
rozdział drugi.cz.1
Następnego dnia, wchodząc do szkoły zauważyła Marcina. Szybko ruszyła w jego kierunku. -Cześć skarbie. Jak tam wizyta u ciotki.? - Hej, a w porządku. Nudy , wolałbym się spotkać z tobą niż tam siedzieć. -No ja też bym wolała tą drugą opcję. Więc co.? Widzimy się dziś.? -Jasne,przyjde po ciebie o 18 i gdzieś wyskoczymy . -Dobrze ,to będę czekać . Spadam na lekcję -odpowiedziała i ruszyła w kierunku swojej klasy.Po lekcjach Magda wróciła do domu. Zjadła obiad i zaczęła się zbierać na spotkanie z Marcinem ,ponieważ było już bardzo późno . Dochodziła godzina osiemnasta. Magda gotowa do wyjścia czekała . Czekała ,aż pojawi się jej druga połówka. Równo o godz. 18. w drzwiach domu pojawił się Marcin. -Witaj skarbie.! -powiedziała Magda i chciała dac mu buziaka na powitanie ,ale Marcin odsunął się i powiedział. -Czesć kochanie,ale nie całuj mnie. Przeziębiony jakby troche jestem. -aha,no nic. ale przytulić cię mogę.? [terrorkaxxcs]
|
|
|
|
Gdyby świat się kręcił w drugą stronę .. Pokochałbyś mnie ? [czeekoladoowa]
|
|
|
|
nie jest proste odpowiedzieć na pytanie: kto ci się podoba.? -wiedząc,że twoja miłośc stoi tuż przed tobą,a ma już swoją drugą połowę. [terrorkaxxcs]
|
|
|
|
Dodaj komentarz