 |
teenager.in.love.moblo.pl
: .
|
|
 |
[ CZ. 4 ] wzięła go za rękę i zaprowadziła w ich ulubione miejsce, przesiedzieli tam całą noc wpatrując się w gwiazdy, opowiadali sobie jak wiele dla siebie znaczą, przywoływali najpiękniejsze wspomnienia z ich znajomości . oboje byli zbyt zajęci sobą by pamiętać, o otaczającym ich świecie .to miejsce stało się dla nich magiczne . spędzali tam wiele godzin każdego dnia . minął miesiąc, od momentu kiedy dowiedziała się o jego chorobie, w nocy obudził ją telefon . była to mama chłopaka, powiedziała, że on odszedł do innego świata i że przykro jej, że tak krótko mogli cieszyć się swoim szczęściem i miłością . po jego śmierci dziewczyna kompletnie się załamała, zawaliła szkołę, całe dnie spędzała we własnym pokoju, co noc chodziła w ich ulubione miejsce i wspominała każdy dzień,z ostatniego miesiąca spędzonego wspólnie . magia ich wspólnego miejsca, już nigdy nie zniknie, bo właśnie tam oboje byli najszczęśliwsi, razem .
|
|
 |
[ CZ.3 ] nie wiedziała co ma mu powiedzieć, nie chciała mówić mu słów ' będzie dobrze ' , bo oboje wiedzieli, że tak nie będzie . dlatego przytuliła się do niego i powiedziała : ' nie martw się, nie zostawię Cię, chce być i obiecuje że będę z tobą do końca . To ty jesteś dla mnie najważniejszy i to Ciebie kocham, tak kocham Cię, nie jak przyjaciela, tylko jak chłopaka który mógłby być moim męzem w przyszłości, gdyby tylko chciał . ' spojrzał jej głęboko w oczy, był tak bardzo roztrzęsiony, że z ledwością odpowiedział : ' Nawet nie wiesz jak bardzo Cię kocham, chciałbym móc przeżyć z Tobą jeszcze wiele pięknych chwil, ale przecież umieram . ' po czym rozpłakał się jak małe dziecko .
|
|
 |
[ CZ.2 ] kiedy doszli na miejsce powiedziała : ' noo ? tak bardzo chciałeś mi coś powiedzieć, więc teraz słucham co było tak ważne i nie mogło poczekać ' nagle jego twarz pobladła i stał się bardzo poważny . w końcu wydusił z siebie słowa : ' jestem chory, poważnie chory . możliwe, że te godziny są ostatnimi które spędzamy razem, tutaj . ' w jego oczach pojawiły się łzy, chciał ukryć to, że nie potrafi sobie już z tym poradzić, wyglądał jakby się bał, bał się śmierci i tego, że zostawi ją samą na tym świecie, bo oboje nie mieli nikogo oprócz siebie, cały świat odwrócił się od nich i był przeciwko .
|
|
 |
[CZ.1] każdego dnia zadziwiał ją coraz bardziej, myślała, że wie o nim wszystko, bo to przecież jej przyjaciel, ale on robił rzeczy, których wcześniej nigdy nie chciał robić i bał się ich . kiedy spotkali się i dowiedziała się, że tego dnia skakał ze spadochronem o mało serce jej nie wyskoczyło, biło jak szalone, zrobiła mu awanturę na ulicy, krzyczała na niego że jest idiotą, że mogło mu się coś stać, byli głównym zainteresowaniem ludzi . poprosił ją, żeby się uspokoiła i poszli do parku porozmawiać . miał jej coś istotnego do powiedzenia, coś co nie mogło czekać . wciąż była zdenerwowana i zła na niego za to co zrobił, ale starała się opanować, by mogła spokojnie wysłuchać tego co miał jej do powiedzenia
|
|
 |
to już nie to życie, inna bajka, nowe karty . ♥
|
|
 |
rób wszystko, żebym uwierzyła Ci że mnie kochasz .
|
|
 |
Tak, to naprawdę jedno życie wszyscy wychowali się w tym samym syfie tak to jest lecz nie tym się szczycę kiedy oddasz serce pokochają cię ulice .
|
|
 |
każdego dnia o lepsze jutro walka .
|
|
 |
potrzebuję się do kogoś przytulić, tak właśnie teraz .
|
|
|
|