 |
teczowykropek.moblo.pl
Jesteśmy sami dla siebie największą niespodzianką.
|
|
 |
"Jesteśmy sami dla siebie największą niespodzianką."
|
|
 |
bezczelnie stałaś się powietrzem. < Gocha3
|
|
 |
Sama ze sobą, żyje dla siebie. W tym pustym świecie Bez gwiazd,bez słów...
|
|
 |
Zleciał ze szczytu.
Usiadł.
Rozejrzał się.
Wokół niego zgliszcza.
Jak zawsze.
Pod zimnymi popiołami,
Człowiek.
Zimny, blady, martwy.
Jak śmierć.
Jak życie.
Człowiek,
Istota, żyjąca tylko po to
By umrzeć:
W bólu,
W radości,
Nie wiadomo.
Ścieżki losu
Prowadzące wśród ciemności.
Światło
Na końcu tunelu
Gaśnie,
Zgasło,
Znikło.
Nie zaświeci się więcej.
Ból, trud, nienawiść,
Życie,
Największe grzechy świata
Zgasiły je.
Na zawsze.
Dwie łzy
Spływają powoli,
Znikają.
Jak wszystko
Co dobre.
Ostatnie,
Które mogły zmyć zbrodnie.
Nic więcej.
Nadzieja,
Puste słowo,
Zapomniane,
Znikło.
Koniec.
Zrywa się do lotu.
Powraca do siebie.
Ten świat jest zbyt okrutny
Dla aniołów.
|
|
 |
Czas zabija. Zabija marzenia, wspomnienia, westchnienia, życia i starania. Czas zabija nas. Samych, odosobnionych, już niczyich, samotnych do szpiku kości
|
|
 |
Co ze mną zrobisz?
Czy mnie postawisz na parapecie umysłu
Do dekoracji,
Czy mnie rozłożysz na podłodze dłoni swych?
Co ze mną zrobisz,
Kiedy nie będę już swoja?
Czy mnie przygarniesz,
Dasz schronienie
W rozświetlonym mieście
Oczu twych?
|
|
 |
Mam swój ból, mam też lęk, co trzymam za powiekami, bo to tylko moje przecież jest.
|
|
 |
kiedyś byłam najważniejsza,
najfajniejsza, najbardziej urocza.
a teraz, przyjacielu, boisz się
napisać. o przepraszam.
boisz się, że mnie zranisz.
cóż za szlachetność...
a może raczej zwykłe kłamstwo?
|
|
 |
przepełniona nadzieją
wędruje po prostej drodze,
tak aby na jej końcu,
spotkać się ze szczęściem
jutrzejszego słońca
|
|
 |
Nocami- jak dziś- tęsknię tą tęsknotą ostrą na krawędziach, co nie ma końca, bo i początek się w jej wielkości zapodział. Tęsknię każdą myślą niepewną, roztargnioną i niespokojną. Nocami- jak dziś- szukam w pamięci wspomnień nieobecnych, bo przecież przeżyć nie było pięknych, co można by pamiętać latami. Nocami- jak dziś- proszę myślami samymi o odrobinę ciepła twoich dłoni, o oddech mi poświęcony, o okruch uwagi, a ty nocami- jak dziś- milczysz, Nieobecny mój.
|
|
 |
Po każdym spotkaniu z Tobą chce mi się żyć. / Gosia < 3
|
|
 |
"Nienawidziłam już tylko siebie.
Za tę watę w mózgu, za słabość koło serca,
za niezdolność walnięcia pięścią w stół."
|
|
|
|