|
Nie mial odwagi marzyc, wybrał wysoki blok, zwatpienie nie opuszczalo go niemal na krok. W niebo skierował oczy, ona tam była i kazała mu skoczyć.... Zrobił ten krok, już dawno chcial się zabić. Tego nie da się naprawić...
|
|
|
Przyjedziesz i rzucisz mi się w ramiona, po wyjsciu z busa, tak po prostu ?
3 dni...
|
|
|
Licze sie jeszcze dla Ciebie ?
|
|
|
Ile deszczu musi spaść, by brat oczyścić Ziemię,
Ile wersów musisz znać, by raz spojrzeć na siebie,
Ile grzechów kusi nas, by świat spełnił marzenie,
Ile szczęścia może dać jedna chmura na niebie.
|
|
|
Ale przestan być taka zimna i obojetna, bo to mnie wykonczy...
|
|
|
Daj mi jakiś znak, ze to ja! To właśnie ja! Przez tak długi czas nie pozostawiałas watpliwosci, a teraz? Są same watpliwosci.... Uswiadomilas sobie coś o mnie?... Okazuj mi uczucia, przestan wątpić, zobaczysz, ze damy rade pospelniac nasze wszelkie marzenia, od chwilowych drobnostek bo te wielkie, najwieksze! Daj reke i chodź...
|
|
|
Czytając to moblo, może poznalas co tak na prawde czuje od paru miesiecy.... Jedno pytanie 'czy ona mnie zostawi?' paralizuje mnie codziennie, jak jakiś koszmar....przez to jak mi odpisywalas, odpowiadasz, bałem się i boje mowic o tym wprost....strach przed utrata jest okropny....z jednej strony nie chce Cię stracić, bo nje dam rady, a z drugiej nie wiem czy powinienem ciągle godzic się z tym co czuje...
|
|
|
Czy ja dalej jestem dla Ciebie taki wartosciowy? Jest tyle pytan na które nie chcesz mi odpowiedziec...
|
|
|
Kiedys mowilas, ze nie poddamy się na starcie, ze chcesz przy mnie umrzeć....i jakie znaczenie mają te slowa dla Ciebie teraz...? Takie same..?
|
|
|
Po prostu zostań... Nie rań, ale kochaj!...
|
|
|
Gdybys po kazdej mojej wylanej łzie, miala czuc ból, umarlabys z jego powodu....Gdyby po kazdej łzie która wylalem, miałby zginąć jeden człowiek, na świecie nie byłoby żywej duszy...
|
|
|
|