|
takeasmaile.moblo.pl
jestem na huśtawce życia. raz na dole raz u góry. najpierw się śmieję potem zalewam łzami wszystkich wokół. nie mam już sił. opadam. kładę się spać o 3 wracam jak naj
|
|
|
jestem na huśtawce życia. raz na dole, raz u góry. najpierw się śmieję, potem zalewam łzami wszystkich wokół. nie mam już sił. opadam. kładę się spać o 3, wracam jak najpóźniej się da.nie chce byc sama.nie chce spedzac czasu w domu.chce spokoju.chce oparcia i bezpieczeństwa.chce żeby ktoś w końcu podał mi rękę i wyciągnął mnie z tego bagna.polecam to uczucie,jest zajebiście.nie chce mi się nic,totalnie.chętnie prześpie te wakacje.chętnie oddam mój wolny czas,który mnie powoli zabija. czas zabrac sie za siebie.czas ogarnac to bagno, które tak mnie niszczy.nie jestem sobą.. albo i jestem,ale gdzieś pogubiłam swoje wartości.najważniejsze że jest ona, najlepsza kobieta pod słońcem, która każdego dnia daje mi siłe, która każdego dnia powtarzaja że jestem najsilniejsza i co by się nie działo-ZAWSZE DAMY RADE, RAZEM. żyję z dnia na dzień,żyję tym co jest teraz,a to co będzie jutro nie jest teraz wcale ważne. CZEŚĆ JESTEM KORNELIA, MAM TYSIĄC LAT, ŻYJĘ.
|
|
|
cd.nikt nie jest i chyba nikt tak naprawdę nie chciałby być. jestem osobą, która musi poczuć na własnej skórze co to znaczy rozczarowanie, muszę się sama przejechać, żeby czegokolwiek się nauczyć. pieprzona zosia samosia, chyba coś w tym jest. sparzyłam się już tak wiele razy, a wciąż potrafię pchać się tam, gdzie nie jestem mile widziana. cholernie chciałabym nauczyć się wyciągać wnioski, ale w pewnych kwestiach chyba to nie jest możliwe. zbyt bardzo mnie to intryguje, zbyt bardzo chcę poznać to, czego może nie powinnam znać. rzadko odpuszczam, nie lubię przegrywać. najbardziej z samą sobą.
|
|
|
siadam przy oknie i gapię się w niebo. w oddali migoczą gwiazdy. czasem chciałabym dosięgnąć chociażby jedną z nich. jednak znam swoje miejsce. w większości przypadków. tylko czasem pcham się przed szereg i zawsze wracam z podkulonym ogonem, niczym pokrzywdzony, bezpański pies. chyba zbyt wiele bym chciała, zbyt wiele na raz. zbyt wiele odkryć, zrozumieć, poznać. teraz mogę przyjrzeć się z bliska wspomnieniom, które wciąż są jeszcze świeże w mojej pamięci. siadam wygodnie, krzyżuję nogi i rozpoczynam krętą wędrówkę po labiryncie przeszłych, z lekka zakurzonych chwil. pierwsze pytanie, jakie mi się wówczas nasuwa brzmi "czy cokolwiek zmieniłabym w swoim życiu, gdybym miała taką możliwość?". nie potrafię kłamać, więc od razu przyznaję, że nie zmieniłabym niczego. nie naprawiłabym znajomości, które w którymś momencie życia się rozpadły, nie cofnęła słów ani czynów. każdy błąd nauczył mnie czegoś ważnego. nie jestem nieomylna. cdn
|
|
|
"kim jesteś i dlaczego, do jasnej cholery, tak mi na tobie zależy?!"
|
|
|
Każdego dnia myślisz o nim, denerwujesz się, krzyczysz, płaczesz, obrażasz.Gdy jesteś sama myślisz że nikt ci do szczęścia nie jest potrzebny masz znajomych wszystko na swoim miejscu . A jednak te głupie 15 min spędzone w jego obecności daje więcej szczęścia i radości niż cokolwiek dotychczas.
|
|
|
możemy znowu się do siebie przyzwyczaić, tylko czy jest tego jakikolwiek sens ?
|
|
|
może odpoczniecie wszyscy ode mnie, może ja wrócę wypoczęta. może wreszcie ktoś zrozumie, że jestem mu potrzebna.
|
|
|
kłamałam, mówiąc wszystkim, że Cię nie kocham.kocham Cię kurwa z całej siły, ale teraz to bez znaczenia
|
|
|
Ej zrobiłem w swoim życiu trochę rzeczy złych. To przeze mnie byłaś smutna, przeze mnie płynęły Ci łzy. Zależy nam na sobie. Czy już nie? Czasem serce krwawi to jest cena zabawy, to przeze mnie odleciały w dal nasze plany. [Onar]
|
|
|
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka pocałunków, tysiące rozmów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie.
|
|
|
nie chodzi mi o to żeby to się zmieniło na lepsze. chodzi mi po prostu o to, żeby w ogóle się zmieniło. żeby cokolwiek ruszyło, nawet w tą gorszą stronę. żebyś był w stanie wypowiedzieć do mnie jakiekolwiek słowo, nawet to pieprzone 'spierdalaj'. rozumiesz? chcę czegokolwiek, chcę zrozumieć co tak na prawdę czujesz
|
|
|
przed nami mnóstwo zakrętów, lecz mimo wszystko wciąż wierzę w nas
|
|
|
|