|
tajedna.moblo.pl
Kocham Cię więcej grzechów nie pamiętam...
|
|
|
Kocham Cię, więcej grzechów nie pamiętam...
|
|
|
Te dni. gdy mój poziom dobroci humoru schodził poniżej 0. wystarczył Twój uśmiech skierowany do mnie. a mój nastrój odrazu się poprawiał. tęczówki błyszczały szczęściem, na twarzy usta układały się ogromny uśmiech. i wtedy nie obchodziło mnie już, że dostałam 1 z matmy, nie wyspałam się dzisiaj, czy pokłociłam się z najlepszą kumpelą. liczyło się to, że Cie mam w pobliżu
|
|
|
Ona zaczęła już pić herbatę bez cukru. Tylko po to, aby życie nie wydawało jej się takie gorzkie.
|
|
|
Przytuliła go . poczuła się bezpiecznie i to ją zabijało , bo wiedziała , że nigdy nie będą razem .
|
|
|
Chciałabym mieć znowu te 5 lat, kiedy największym problemem były mokre buty...
|
|
|
- Szczęśćie mi uciekło.
- Jak wyglądało?
- Było mojego wzrostu i miało zielone oczy...
|
|
|
-a co z twoimi marzeniami? chciałaś zdobyć świat!
-on jest moim światem...
|
|
|
Każdy dzień niesie nowy lęk przed którym uciec chce przed siebie były gdzie w nieznane po to by zapomnieć co to łzy przez który jedne raz chciałam przestać żyć. To nie życie daję przykład zły, to nie przez nie moje łzy. To przez ludzi noszę w sobie wstyd, z którym ciężko żyć.
|
|
|
Doprowadziłeś mnie do tego stanu, że nie zasnę bez Twojego zdjęcia. Myślę o Tobie ok. 50 minut na godzinę, a pozostały czas staram się o Tobie nie myśleć. Nie wiesz, że mam dobry dzień, gdy powiesz mi "cześć" i uśmiechniesz się szerzej niż do przeciętnej szkolnej koleżanki.Wieczorem chcę, abyś mi się śnił, zasypiam myśląc, którymi wejść schodami, żeby na Ciebie wpaść, a gdy o Tobie nie myślę, pomarańcze smakują zupełnie inaczej. Uwielbiam drogi, którymi chodziliśmy razem - a nie było ich dużo, bo przecież ty nigdy nie miałeś czasu i nienawidzę czasem i siebie, i Ciebie, za to, że jestem w pieprzonym martwym punkcie i żadne z nas nic z tym nie zrobi. Będziemy tak tkwić, ja będę dla Ciebie koleżanką ze szkoły, a Ty będziesz sprawiał, że szybciej oddycham, gdy mówisz mi "cześć", ale mimo wszystko warto mieć nadzieję, nie?
|
|
|
Pierwsze: "Nie okazuj uczuć" Drugie: "Nie myśl o nim" Trzecie: "Nie czekaj na niego" Czwarte: "Nie zaczynaj rozmowy" Piąte: "Nie wierz mu" Szóste: "Nie chodź za nim" Siódme: "Nie wysyłaj sms-ów" Ósme: "Nie dzwoń" Dziewiąte: "Nie wspominaj" Dziesiąte: "Nie kochaj"
|
|
|
Ona znowu siadła na łóżku. Okryła sie kołdrą. Uwielbiała tak spoglądać w gwiazdy. Zawsze wtedy marzyła. Znowu sobie o nim przypomniała. Łzy zaczęły kapać na jej ulubioną poduszkę z napisem "I love you". Po chwili przyszła jej kotka. Przytuliła ją mocno i jeszcze bardziej zaczęła płakać. Nienawidziła sobie za to, że go tak mocno pokochała. Ranił ją na każdym kroku, za co ona kochała jeszcze bardziej. Bardzo nie lubiła wieczorów, nigdy nie mogła usnąć, bo zawsze o nim myślała. Położyła się. Próbowała usnąć. Nie mogła. Wiedziała, że tej nocy sen już nie najdzie. Wiedziała, że jutro znowu nie bedzie miała na nic siły. Będzie wyglądała jak zmora z podpuchniętymi oczami. Tak bardzo chciała nazwać go swoim.
|
|
|
Może jestem dziwna. Ale jakoś nie tęsknie za zakończeniem roku....
Pierwszy raz w życiu nie cieszę się z nadchodzących wakacji . Mój uśmiech ginie od razu , gdy przypominam sobie ,że początek wolności oznacza także brak Ciebie w moim życiu.
Brak Twoje uśmiechu, i Twoich słodkich oczu. Może dlatego to tak boli, bo nigdy z Tobą nie byłam, a tak cholernie mi na Tobie zależy. niezmiennie od wielu miesięcy.
|
|
|
|