|
ta13.moblo.pl
Kochanie kocham kochać kiedy kochasz!
|
|
|
ta13 dodano: 23 luty 2011 |
|
Kochanie kocham kochać, kiedy kochasz!
|
|
|
ta13 dodano: 23 luty 2011 |
|
Miłość - szczęście, radość, ból, cierpienie, zapomnienie.
|
|
|
ta13 dodano: 23 luty 2011 |
|
-Ja policzę do trzech, a Ty się schowaj! -Raz, dwa, trzy..... Dlaczego się nie schowałeś? -Bałem się, że mnie nie znajdziesz.
|
|
|
ta13 dodano: 23 luty 2011 |
|
Za Twój oddech odczuwalny na moim karku oddałabym moje wszystkie westchnienia.
|
|
|
ta13 dodano: 23 luty 2011 |
|
"Dobrze wie już że MY się nie dzieli przez TRZY" / Grabaż i Strachy na Lachy.
|
|
|
ta13 dodano: 23 luty 2011 |
|
Też tak macie, że kiedy jesteście razem z tym jedynym, nie interesują Was setki nieodebranych połączeń i tysiące czekających na odpowiedź smsów ?
|
|
ta13 dodał komentarz: |
23 luty 2011 |
|
ta13 dodano: 22 luty 2011 |
|
Siedzieli na swojej ulubionej ławce, otaczały ich tylko wielkie konary drzew i soczyście zielona trawa. Było idealnie! Jednak tą cudowną harmonie zakłuciły słowa „Koniec z nami“ wypowiedziane z jego ust. Ona była zdezorientowana. Nagle wybuchła głośnym, bezczelnym śmiechem i wykrzykneła „Co takiego?“. Jeszcze przed chwilą całował ją po karku, a teraz ma czelność kierować do niej takie słowa. „Dlaczego?“ - zapytała pełna negatywnych emocjami. „Tak będzie lepiej..., a teraz proszę odejdź“ Na nic zdały się jej prośby o tłumaczenie jego decyzji, a przecież należała jej się bynajmniej jedna nuta słowa wyjaśnienia. (Cz.I)
|
|
|
ta13 dodano: 22 luty 2011 |
|
Odeszła - tak po prostu. Wstała i odeszła, a łzy grube, niczym amerykański nastoletek, oplatały jej blade policzki. Chcąc siegnąć po chusteczkę uświadomiła sobię, że zostawiła torebkę na ławce - ławce miłości i cierpienia. Postanowiła po nią wrocić, mimo, iż jej serca krzyczało z bólu, gdy widziało tego bawiącego się kobiecymi uczuciami faceta. Gdy obróciła swe oblicze ku drewnianemu miejscu spoczynku, ujrzała jego.... Jego ze szczuplą blondynką, ubraną w różowy gorsecik. Obejmowali się. Podeszła do ławki, szturcheła ją ramieniem i automatycznie nawineła na palce sznurek od torebki. „A któż to?“ - blondynka zwróciła się do chłopaka z ukrytymi pretensjami w duszy.
„Cześć. Ala - kuzynka Pawła...“ - odrzekła posiadaczka torby ze łzami w oczach, za nim ten zdążył otworzyć usta.
„To moze zostaniesz z nami? Poznamy sie blizej?“ - proponowała z uśmiechem na twarzy.
Zraniona dziewczyna pokiwała tylko przecząco głową i odeszła pełna rozczochranych myśli i ogromnym bólem, jaki w sobie nosiła.
|
|
|
ta13 dodano: 22 luty 2011 |
|
Nagle usłyszała „Zaraz wracam“ wypowiednane przez niego. Podbiegł do jej osoby i z wyrazem wdzięczności zapytał dlaczego to zrobiła? Dlaczego nie powiedziała prawdy owej, jasnogłowej istocie ? -„Nie zrobiłam tego broń Boże dla Ciebie, a nawet nie dla siebie. Tylko dla niej. Wiem, jak cholernie boli miłość. Nieszczęśliwa miłość. Przynajmniej niech ona będzie szczęśliwa.... Bo wiem, że Ty nie będziesz. Straciłeś wiele naszych wspólnych chwil, a to już nie wróci, a teraz żyjesz ze swiadomością kłamst jakie kierujesz do tej biednej, młodej, nieświadomej, dziewczyny.Ty jesteś dla mnie nikim! Ale ona raczej nie miała bladego pojecia, że przed chwilą całowałeś mnie po karku - tak to się nazywa kobieca solidarność. Niech przynjamniej jedna z nas będzie szczęśliwa. A i jeszcze jedno! Mam nadzieję, że ona Cię zrani. Cholernie mocno zrani! Tak, jak Ty zraniłeś mnie....“ Odeszła wymachując radośnie rękoma, z powodu głośno wypowiedzianej prawdy. (Cz III)
|
|
|
ta13 dodano: 21 luty 2011 |
|
-Patrz! -Na co? -Na przeszłość. I co widzisz? -Widzę nas! -A teraz zerknij na przyszłość. I jak? - I nic.
|
|
|
ta13 dodano: 21 luty 2011 |
|
I teraz nie wiem czy kocham, czy kochałam.
|
|
|
|