|
szermeles.moblo.pl
Czuję się jak na prywatnym przyjęciu. Znów płynę znów unoszę się moje ciało wiruje wokół złudzeń które są poukrywane po kątach. Jem najsmaczniejsze owoce a muzyka
|
|
|
Czuję się jak na prywatnym przyjęciu. Znów płynę, znów unoszę się, moje ciało wiruje wokół złudzeń, które są poukrywane po kątach. Jem najsmaczniejsze owoce, a muzyka oczyszcza słodkie powietrze. Są ludzie, jest mnóstwo ludzi, a każdego z nich kocham coraz bardziej, coraz mocniej i boję się ,że za bardzo się przyzwyczajam. Ale oni przecież nie mogą odejść, bo znów śpiewamy, znów niszczymy sobie gardła, znów umieramy ze śmiechu, aż czujemy przyjemny ból w brzuchu, który rozbawia jeszcze bardziej. Kimkolwiek byłam, to wszystko jest sensem mojego życia.
|
|
|
Osiągnęłam swój cel. Byłam myślą w Twojej głowie. Przez kilka krótkich momentów, nic nieznaczących i ulotnych. Nie wiem jak wiele znaczyłam. Nie wiem czy COKOLWIEK znaczyłam. Ale nie chcę o tym myśleć. Nie dziś, kiedy jest dobrze.
|
|
|
Jesteście dla mnie czymś na kształt tlenu.
|
|
|
Nie chcę zapominać. Ale byłoby miło pożegnać wreszcie wszelkie złudzenia i sentymenty.
|
|
|
I hate everything about you, why do I love you?
|
|
|
Wstydzę się wszystkiego co narastało we mnie od początków października. Wstydzę się tych wszystkich emocji i uczuć. Nie wiem czego oczekiwałam. Bycie czyimś światem, to bardzo odpowiedzialna pozycja. Nie potrafiłbyś. Nie masz pojęcia o moim życiu, a ja próbowałam zrozumieć Twój świat. To nic nie znaczy. Jesteś chwilą i wszyscy inni są chwilą. A ja chciałam być dłuższym momentem. Jesteś znów dziwnie obcy i znów zanikasz. Czekam aż przestaniesz istnieć.
|
|
|
Nie zrozumiesz wszystkich uczuć, ale musisz się nauczyć je akceptować.
|
|
|
Powracając do melodii, które niegdyś wypełniały mnie po całości, dostrzegam jak wszystko się zmieniło. Może jeszcze nie umiem całkowicie kochać. Ale jestem w tym coraz lepsza.
|
|
|
Pamiętaj, jesteś promieniem słońca.
|
|
|
Jest zupełnie inaczej. Przede wszystkim polubiłam poniedziałki. I już nawet wstawanie punkt 6 mi nie przeszkadza, bo kocham witać nowy dzień, bo kocham stawać twarzą twarz ze słońcem. Bywa zimno, ale znowu się uśmiecham. I doceniam ludzi. Walczę. Moje oczy są znowu wyraźne, niezmęczone, a ciepłe i radosne. Jestem kolorowym motylem. Nauczyłam się kierować moimi skrzydłami.
|
|
|
Rozkwitam. Widać to w moich oczach. Moje dłonie są nawet silniejsze. Wyciągam je ku niebu i obracam w nich słońce. Uśmiecham się, mrużę oczy i istnieje. A to czasami najważniejsze.
|
|
|
Może ten typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak.
|
|
|
|