|
sylaba.moblo.pl
pale to pale w dzień pale w noc . to daje mi moc .
|
|
|
pale to , pale w dzień , pale w noc . to daje mi moc .
|
|
|
jak mars i wenus , właśnie w tym jest coś mimo ,
że różnimy się od siebie jak dzień i noc , jest dla mnie ,
jest dla mnie , ej mówię serio . nie czai się melodramat ,
wiem to na pewno sprawy sedno zawsze obok gdy jest
dół w świecie głuchym na prośby i ból . gdzie marzenia
wyrywane są ze snu , gdzie dobro za często ustępuje złu .
ciągły pęd , a co za chwilę ? - zobaczymy . sekunda z nią
wynagradza te złe godziny .
|
|
|
nie raz , nie dwa poczujesz to ukłucie w sercu
później wszystko szybko bez zbędnych wstępów
akcja nabiera rozpędu , utrata tchu - kilkanaście sekund mija
|
|
|
los wspomnień mroczna moc , gdzie dziś marzenia nasze są?
blizny po szczęściu, oko zaszło mgłą , mamy bezwietrzny wieczór
cisza krzyczy szeptem, którego nikt nie umie słyszeć . uciec od tego
i nie wrócić . kłopoty , zamknąć oczy , zniknąć w nocy . uśmiech przez
łzy to nic nie zmieni , niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić.
|
|
|
i kiedy zobaczyłam jak patrzysz w inne oczy
wódka z mojego stolika zniknęła najszybciej.
próbowałam sobie wmówić, że już nic do Ciebie nie czuję,
z każdym kolejnym kieliszkiem wydawało się to łatwiejsze.
|
|
|
Gdy, miałam dwanaście lat, zastanawiałam się, jak to jest, jak się ma złamane serce..
Teraz, gdy już tego doznałam, chciałabym się na nowo stać dwunastolatką.
I, tylko się zastanawiać..
|
|
|
Skończyła się miłość, skończył się świat..
Ależ nic podobnego! Świat ma się dobrze i jeżeli kiedykolwiek się skończy, to bynajmniej nie z braku miłości. Kiedy miłość się kończy cierpimy i wydaje nam się, że nasze cierpienie jest wielkie i wyjątkowe i jedyne na świecie. A tymczasem przed nami tak samo cierpiały miliony innych ludzi i następne miliony będą cierpiały po nas. To tylko dla nas samych jesteśmy centrum wszechświata i wydaje nam się, że zaraz umrzemy, bo ktoś przestał nas kochać...
Nie umrzemy! Następnego dnia pójdziemy do pracy, ugotujemy obiad, który zjemy nawet z apetytem, zobaczymy, że świeci słońce albo pada deszcz, że koleżanka ma nową bluzkę, w której jest jej wyjątkowo paskudnie, posłuchamy wierszyka jakiego dziecko nauczyło się w przedszkolu i nagle zauważymy, że nasze cierpienie gdzieś się przyczaiło i wychodzi wtedy kiedy mu na to pozwolimy. Kiedy MY mu na to pozwolimy..
|
|
|
Już tyle czasu mieszkasz we mnie,
po lewej stronie w samym środku
i nigdy Cię nie wymelduję. ;*
|
|
|
kiedys były sekundy , w ktorych Cie nienawidziłam
ostatnio zdarzały się minuty
dziś zagościły godziny
co będzie jutro ?
|
|
|
No dalej , baw się. Bo przecież gra na uczuciach jest taka fajna.
|
|
|
wiesz ? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym
oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. jednak
idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. który korzystając z pierwszej
lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie
czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. a ona , ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
|
najpierw tęskniłam za nim. tak do bólu, uśmierzanego litrową
butelką taniego wina i snem. potem, gdy mnie zostawił, tęskniłam
do dnia, kiedy za nim nie tęskniłam. gdy nie mogłam sobie
przypomnieć takiego dnia, to piłam z rozpaczy i bezsilności
jeszcze więcej i jeszcze tańsze wino.
|
|
|
|