|
ssyll.moblo.pl
zasami lubię wieczorem wyjść sama na spacer pójść do parku i usiąść na ławce udawać że na kogoś czekam w nadziei że rzeczywiście przechodzić będziesz tą drogą zatrzy
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
zasami lubię wieczorem wyjść sama na spacer, pójść do parku i usiąść na ławce,udawać, że na kogoś czekam, w nadziei, że rzeczywiście przechodzić będziesz tą drogą, zatrzymasz się, usiądziesz obok i powiesz, że właśnie szukałeś tej jedynej..
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
Najtrudniej pomalować się tak, by wyglądać najpiękniej, by go oczarować, kiedy tyle razy całował moją twarz, by zrzucić z niej makijaż i patrzeć na mnie.
Najtrudniej dobrać strój na imprezę, na której będzie złodziej mych uczuć, co ubrać, by go zachwycić, kiedy tyle razy tracił dech widząc mnie nagą.
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
„Dlatego było pewnie tak silne, intensywne i cały czas: przez brak szansy prawdziwego spełnienia.”
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
„Kobiety żyją wspomnieniami. Mężczyźni tym, co zapomnieli.”
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
„ONA: Czekałam na Ciebie.
ON: Czekać. Czy to to samo, co tęsknić?
ONA: Nie. Dla mnie nie. Przy czekaniu nie budzę się o 5 rano, rezygnując z najlepszych snów. Nie przychodzę także z tego powodu juz przed 7 do biura. Przy czekaniu mleko nie traci dla mnie smaku. Przy tęsknocie - tak.
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
Wychodząc na powierzchnię, trzymali się za ręce. Ręka to fajna sprawa. Nie angażuje specjalnie osoby, która ją daje, a bardzo uspokaja tę, która ją otrzymuje.
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
"Serce: Mowisz tak bo nienawidzisz milosci. Wiem, ze tak jestNawet cie rozumiem. Bo gdy ona przychodzi, wylaczaja cie. Oboje cie wylaczaja....Po co im ty? Oni nie maja czasu na ciebie. Mysla o sobie bez przerwy. Zachwycaja sie wszystkim w sobie. Nawet swoimi wadami. Rozum dla nich to obawa przed odmowa, to drazoce pytanie dlaczego akurat on lub ona. Oni nie chca takich pytan. Idlatego cie wylaczaja. Pogodz sie z tym."
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
dwa kroki na zachód, dziesięć na północ, siedem na wschód...
czekaj... a może to nie tak... nie ma tu gdzieś światła? przydałby się włącznik...
chyba jednak zgubiłem się w sobie.
a może to mapa była nieaktualna.
twarda podeszwa wszędzie jednakowo brzmi na kamiennej posadzce, odbija się echem od ścian plątaniny korytarzy.
ciekawe, czy może się tu skończyć powietrze? bo woda i pożywienie na pewno.
ale trzeba iść. czekanie nie stworzy światła, kawałka chleba ani szklanki wody. trzeba dokądś iść. choćby trzeci raz skręcając w lewo za tym samym rogiem.
gdzieś mogłaby być woda. murowany kamienny korytarz mógłby stać się kamiennym tunelem w jaskini z jeziorem odbijającym światło Księżyca (może początkowo oślepić), jaskini z paleniskiem i tak jakby kominkiem.
naturalnie, że równie dobrze dwa kroki dalej może kończyć się grunt pod nogami. naturalnie, może tak być.
w zasadzie na dobry początek wystarczyłoby inne, drugie echo kroków, bardziej jakby z obcasem.
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
"A może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę?"
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
"Znowu Bóg niczego nie zauważył.."
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
- Dzisiaj czwartek? - zapytał Grzegorz.
- Już piątek.
- Do niedzieli - powiedział - Żeby tylko wytrzymać do niedzieli. Wtedy wszystko się wyjaśni: albo - albo. Tak powiedziała: potrzebny jej tydzień do namysłu. Zostały jeszcze dwa dni, trzy, jeśli nie przyjdzie do niedzieli wieczór, to znaczy, że koniec.. A wtedy..
- Co wtedy? - zapytała ostro.
Podniósł głowę i spojrzał jej prosto w oczy. Milczał chwilę.
- Nic wtedy. -rzekł. - Będę żyć dalej. To jest właśnie najgorsze.
”
— "Ósmy dzień tygodnia"; M. Hłasko
|
|
|
ssyll dodano: 26 stycznia 2011 |
|
Nienawidze gdy pisze do niego miliard smsów gdzie każda minka i każdy przecinek jest dobrze przemyślany, w każde zdanie wlewam trylion mych najcudowniejszych uczuć! Każde słowo jest odzwierciedleniem tego co robie, jak się czuje, czy tęsknie, czy kocham . A on po 6 godzinach odpisuje "nie mam czasu".
|
|
|
|