|
spontaneamente.moblo.pl
...Pocałowali się a potem zapłonął w nich ogień. Podniecenie zjadło lęk czuła się wtedy już dobrze. Miała podświadomą chęć wtedy były jej dni płodne i dała jakb
|
|
|
...Pocałowali się,
a potem zapłonął w nich ogień.
Podniecenie zjadło lęk,
czuła się wtedy już dobrze.
Miała podświadomą chęć,
wtedy były jej dni płodne
i dała jakby klucz
pozwalając rozpiąć spodnie.
On miał rękę pod bluzką,
bo ocierał jej plecy.
Delikatnie rozpiął biustonosz
kładąc na ziemi,
a drugą miał w punkcie
najbardziej erogennym
i był dobry,
w sumie oboje byli doświadczeni.
Ona czuła podniecenie,
gdy ją całował po szyi,
ale chyba chciała więcej,
a on przecież był inny.
Czuła taki dobry smak,
to jak nigdy za życia,
może to przez ten nastrój.
Przecież to romantyczka.
Oddała mu siebie całą,
potem zasnęli nago.
Noc była taka ciepła,
gwiazdy szeptały „dobranoc”.
Gdy obudziła się rano,
była sama, wstając
obok niej leżało 4 złote w drobnych
i kartka z napisem : Żeby nie było,
że za darmo! // uwielbiam ten tekst Vixena mimo ze jest dość chamski ale jaki cudowny :**********
|
|
|
...Zaproponował spacer.
Mieli iść nie daleko,
ale płynęli w rozmowie
tak że szli równo z rzeką
i zanim się spostrzegli
byli gdzieś, gdzie nie wiedzą,
a żeby nie iść dalej
usiedli na zimny beton.
Ludzie tam nie chodzili,
choć widok był piękny.
Po drugiej stronie światła
odbijały się od rzeki.
Ona dalej opowiada,
wyschły już jej powieki.
Jest taka otwarta
myśli , on też jest szczery.
Nagle dostała impuls.
Ujrzała wzrok jego.
Nastała cisza, z ich słów
zostało tylko echo.
Powoli się zbliżał,
jego serce biło lekko,
ale jej biło jakby
zaraz miało złamać żebro.
|
|
|
Na chwilę usiadł w parku
na ławce tuż obok niej.
Prawie zapadał zmierzch,
więc już nie widziała twarzy,
a do tego padł cień drzew
na niego usiadłszy.
On przeliczał drobne,
choć wiedział ile ma ich,
a na prawdę usiadł,
by sprawdzić czy ona popatrzy.
Coś kazało mu podejść,
a jej się przedstawić,
mimo, że w jej głowie
świat nie był poukładany.
Nie miała wtedy nikogo,
komu mogłaby się żalić.
Pomyślała, że przedstawi wtedy
cały przebieg sprawy.
On zrobił mądrą minę,
pocieszając ją słuchał.
Nic nie robił na siłę,
kiedy czule ją przytulał.
Sprawił wrażenie dość silne,
że rozumie jej uraz.
Aby ukoić jej ból mówił : ten gość to kutas
|
|
|
Laska- rzucił ją chłopak.
Była zaangażowana,
niestety nie w jego oczach.
Normalnie nie zachwiana,
chociaż dzisiaj ma doła.
Jest taka sentymentalna,
ciężko jej się z tym uporać.
Wie, że straciła sens,
choć myślała, że jest silna.
Wylewa sporo łez,
bo wie, że nie zasłużyła
na taki cios jakim był kres
tego czym żyła
i przypomina sobie chwile z eks,
gdy z nim była.
|
|
|
Mówili na niego lovel,
bo podobno był przystojny.
|
|
|
We dwoje gdzieś, coś, powymiatać w naszych klimatach.
|
|
|
Uśmiechnęła się, czytając swoje wiersze o samobójstwie , pisane w wieku 12lat
|
|
|
Tak, że gdy poznawał pannę
jej los był przesądzony.
|
|
|
Na pewno nie był draniem,
a jak już to nie świadomym.
|
|
|
- znowu jesteś smutna. niech zgadnę, znowu o Nim myślisz tak.? - nie jestem smutna, wydaje ci się. - wydaje mi się , że masz przeszklone oczy, siedzisz tu sama od paru godzin, że płakałaś po raz kolejny. zapomnij o Nim , to przeszłość. - a co jeśli ja nie chcę o Nim zapomnieć, nie chce zapomnieć o tym co było, wspomnienia z nim związane są zbyt dużo dla mnie warte. będę płakać , jeżeli to łagodzi ból, ale nie każ mi zapomnieć o czymś tak pięknym. - ty go dalej kochasz , prawda.? - jak widzę go z inną to czuję jak pęka mi serce, tak chyba go kocham. // nie pamiętam kogo ale podoba mi się !:*
|
|
|
|